Lech Poznań w czwartkowym rewanżu z KRC Genk musi poradzić sobie bez kapitana. Mikael Ishak nie udał się wraz z zespołem do Belgii. Uraz kapitana Kolejorza nie wydaje się groźny, a zawodnik ma przygotowywać się indywidualnie do niedzielnego spotkania z Widzewem Łódź.
Lech Poznań jutro, tj. w czwartek, rozegra spotkanie rewanżowe z KRC Genk (Belgia). Mistrzowie są już w drodze, jednak na pokładzie zabrakło kapitana niebiesko-białych. W czwartkowym starciu kibice nie zobaczą z pewnością Mikaela Ishaka, który decyzją sztabu został w Poznaniu. Choć z komunikatu klubu wynika, że problemy zdrowotne 'Papy' nie są niczym poważnym, to jednak jest to kolejne osłabienie Kolejorza w ostatnim czasie.
- Za moment ruszamy na rewanżowy mecz do Genk. Z drużyną do Belgii nie udał się Mikael Ishak. Kapitan poczuł ból i przeszedł w ostatnich dniach badania, które nie wykazały niczego poważnego. Nasz sztab profilaktycznie zdecydował o pozostawieniu Mikaela w Poznaniu, gdzie będzie przygotowywał się indywidualnie do niedzielnego spotkania z Widzewem
- poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Przed tygodniem niebiesko-biała drużyna przegrała przy Bułgarskiej z KRC Genk 1:5. To w zasadzie oznacza koniec marzeń Kolejorza o Lidze Europy.
Zobacz również: Kompromitacja przy Bułgarskiej. Tylu goli w pucharach Lech Poznań nie stracił od 32 lat
Przypomnijmy, mistrz Polski po porażce w Belgradzie pożegnał się już z Ligą Mistrzów. Teraz drużynę czeka najpewniej kolejna 'degradacja'. W przypadku przegranej klub będzie musiał się zadowolić Ligą Konfederacji.
Końca problemów niebiesko-białych nie widać. Zespół zdziesiątkowany jest kontuzjami, nie tylko tymi bieżącymi, ale także takimi, które swoimi korzeniami sięgają minionych rozgrywek. Poza grą pozostają:
W międzyczasie klub rozwiązał także kontrakt za porozumieniem stron z Eliasem Anderssonem. W środę rano natomiast oficjalnie potwierdzono odejście Bartosza Salamona, z którym Kolejorz wywalczył dwa ostatnie mistrzostwa Polski. Defensywa niebiesko-białych dawno nie wyglądała tak źle, teraz do tego doszły problemy w ataku.
Zobacz również: Bartosz Salamon nie jest już piłkarzem Lecha Poznań. Defensywa w sporych tarapatach
Spotkanie rewanżowe pomiędzy KRC Genk a Lechem Poznań zostanie rozegrane w czwartek - 27 sierpnia. Początek meczu zaplanowano na 20:00. Zdecydowanym faworytem starcia są gospodarze, zwłaszcza w obliczu tak dużych braków kadrowych przyjezdnych.
Do ekstraklasowego grania podopieczni Nielsa Frederiksena powrócą natomiast w niedzielę - 31 sierpnia. To wtedy podejmą Widzew Łódź. Wcześniej klub w związku ze zmaganiami w Europie przełożył już dwa spotkania, w tym ostatnie z Rakowem Częstochowa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie