Reklama

Koszykarki Enei AZS-u walczyły do końca. Zdecydowała trzecia kwarta GALERIA

Były emocje, była dramaturgia, jedyne, czego zabrakło kibicom zgromadzonym w hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej to zwycięstwa. Koszykarki Enei AZS-u Politechniki Poznań przegrały ze Ślęzą Wrocław i mają czego żałować, bo gdyby nie zastój w trzeciej kwarcie spotkanie zapewne potoczyłoby się inaczej.

Enea AZS Politechnika Poznań i Ślęza Wrocław przystępowały do tego spotkania z taką samą liczbą punktów i takim samym bilansem. Nic dziwnego, że przed meczem trener Wojciech Szawarski mówił:

 To może być kluczowy mecz tej rundy, bo kto wygra zajmie wyższe miejsce po pierwszej fazie rozgrywek.

 Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, to tą drużyną będzie Ślęza Wrocław. Chociaż pierwsza połowa była ze wskazaniem na poznanianki. One lepiej zaczęły ten mecz. Aleksandra Pszczolarska i Brittany Brown wyprowadziły Akademiczki na prowadzenie. W zespole z Wrocławia, zgodnie z przewidywaniami "pierwsze skrzypce" grały koszykarki zagraniczne. Mehryn Kraker i Gmrice Davis były bardzo aktywne w ofensywie. Szczelna obrona, z której rywalki była wyzwaniem, ale okazało się, że można na nia znaleźć sposób. Po akcjach Pszczolarskiej, Emilii Kośli i Wiktorii Haegenbarth Enea prowadziła 25:20.

Młoda podkoszowa poznańskiej drużyny świetnie radziła sobie także na początku drugiej kwarty. Jej sześć punktów i akcje Jovany Popović pozwoliły AZS-owi dotrzymywać kroku koszykarkom Ślęzy. Tylko na moment prowadzeie było po stronie zespołu gości, do przerwy gospodynie prowadziły 44:39.

Co się wydarzyło w trzeciej kwarcie?

Kiedy na początku trzeciej kwarty znów punkty zdobyła Pszczolarska, a chwile później dzielnie walcząca pod koszem Jessika Carter wydawało się, że tak zacięta rywalizacja może być już do końca spotkania. Tak sie jednak nie stało. Poznanianki nagle straciły kontrolę nad grą. Przez niemal pięć minut nie zdobyły punktów, podczas gdy rywalki zdobyły ich siedem, co było najmniejszym wymiarem "kary". Był remis, ale po chwili już prowadziła drużyna z Wrocławia. I to różnicą dziewięciu punktów (63:54). A stało się tak po trzech z rzędu celnych trójkach Digny Straumtmane. Przewaga Ślęzy rosła i na koniec trzeciej kwarty było 72:58.

Myślę, że te trójki zaważyły. Miałyśmy to zatrzymać, miałyśmy tego nie dawać, ale niestety nie udało się

- mówiła po meczu Aleksandra Pszczolarska z Enei AZS-u.

Pogoń bez happy endu

Ale to nie był koniec emocji, bo sprawy "w swoje ręce", jak na kapitana przystało wzięła Jovana Popović. Trafiały za trzy, kończyła punktami wejścia pod kosz, a że miała też wsparcie koleżanek, to przewaga rywalek zaczęła maleć. Gdy na dwie minuty przed końcem za trzy punkty trafiła Wiktoria Haegenbarth, a po chwili Popović dwa razy zapunktowała z osobistych, Ślęza wygrywał tylko 83:80. W podkoszowej walce lepiej jednak zachowała się liderka zespołu gości Gmrice Davis i to ekipa z Wrocławia cieszyła się po kocowej syrenie. Ślęza wygrała 88:83.

Jestem bardzo smutna, bardzo mi przykro, bo mogłyśmy wygrać ten mecz. Szkoda, że zaczęłyśmy grać tak późno. Dopiero, jak dziewczyny z Wrocławia zrobiły plus dziewęć, to my zaczęłyśmy grać, a powinnyśmy to zrobić już wcześniej

- podsumowała Jovana Popović. 

Dzięki tej wygranej Ślęza Wrocław awansowała na pozycje wiceliderek Orlen Basket Ligi Kobiet, a Enea AZS jest w tabeli piąta. Czasu na odpoczynek dużo nie ma, bo następna kolejka spotkań już w najbliższą środę. Zespół Wojciecha Szawarskiego ponownie zagra na własnym parkiecie (o 18.00), a przeciwnikiem będzie Polonia Warszawa. Rywalki w tej kolejce (już pod wodzą nowej trener Jeleny Skerović) przegrały wysoko z UMCS-em Lublin 64:94.

Enea AZS Politechnika Poznań - Ślęza Wrocław 88:83 (25:20, 19:19, 14:33, 25:16)

Punkty dla Enei AZS-u: Jovana Popović 22, Jessika Carter 15, Brittany Brown 14, Aleksandra Pszczolarska 14, Wiktoria Haegenbarth 11, Emilia Kośla 4, Lena Brzustowska 3

Najwięcej dla Ślęzy: Gmrice Davis 24, Mehryn Kraker 18, Aleksandra Zięmborska 17

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 30/11/2025 22:01
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Nazywają Go Kuropatwa 2025-11-30 20:26:19

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Galopujący Koń 2025-11-30 20:32:06

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    BiegnącaPoPagórkach 2025-11-30 20:58:18

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Nazywają Go Kuropatwa 2025-11-30 21:05:54

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do