Reklama

Jalen Sullinger zachwycił, koszykarze Enei Basketu nie potrafili go zatrzymać

Koszykarze Enei Basketu Poznań nie podtrzymali zwycięskiej passy. W meczu 4. kolejki 1. Ligi przegrali z Polonią Warszawa 71:82. Bohaterem drużyny gości został Jalen Sullinger, który zdobył 37 punktów.

Faworyta wskazać było trudno. Obie drużyny przystępowały do tego spotkania z identycznym bilansem dwóch wygranych i jednej porażki. Tyle, że poznaniacy zwyciężali wyraźnie, no i dzisiaj mieli dodatkowy argument w postaci przewagi własnego parkietu i wsparcia kibiców. Ci przybyli tłumnie, co zapewne było też konsekwencją poprzedniego meczu rozgrywanego w Poznaniu, który opóźnił się ponad godzinę - w efekcie władze klubu zdecydowały, że bilety będą ważne także na pojedynek z Polonią Warszawa. 

Trudny początek

Spotkanie lepiej rozpoczęli koszykarze Polonii, którzy skutecznie bronili dostępu do własnego kosza. Tak skutecznie, że przez pierwsze pięć minut Enea Basket zdobyła zaledwie dwa punkty. Było to trafienie Jamesa Washingtona. I chociaż w kolejnych minutach po akcji Andrzeja Krajewskiego i trzech trafionych osobistych Michała Samsonowicza przewaga gości zmalała do jednego punktu, to po chwili za trzy trafili Jakub Zalewski i Jalen Sullinger, Polonia wygrywała 17:9. I gdyby nie celna trójka Andrzeja Krajewskiego równo z syreną kończącą pierwszą kwartę, to przewaga byłaby duża, a tak Enea przegrywała "tylko" 15:20. 

Po trzech minutach drugiej kwarty na tablicy wyników pojawił się remis, bo za trzy punkty trafił Michał Samsonowicz. Ale wystarczyło, że na plac gry wrócił Sullinger i ... wróciły problemy, bo poznaniacy nie potrafili go powstrzymać. Za sprawą punktów Washingtona i Mikołaja Stopierzyńskiego zmniejszyli jednak straty, tyle, że mieli już na koncie pięć fauli. Poloniści byli skuteczni w rzutach osobistych, w efekcie do przerwy koszykarze Enei przegrywali 37:38 (znów w samej końcówce trafili za trzy - zrobił to De Ante Barns).

Odwrócenie ról

W pierwszej akcji drugiej połowy Enea Basket Poznań, po celnej trójce Washingtona pierwszy raz w tym spotkaniu wyszła na prowadzenie 42:38. Po chwili było już 49:43, bo skutecznymi akcjami popisali się kolejno Patryk Stankowski, Michał Samsonowicz i Konrad Rosiński. Role więc się odwróciły, bo to goście musieli gonić "wynik". Nastąpiła jeszcze jedna ważna zmiana. Poznaniacy wreszcie zaczęli wygrywać walkę pod tablicami. Tyle, że na minutę przed końcem po trójce Sulligana zespół Polonii odzyskał prowadzenie, a trzecią kwartą zakończył z trzypunktową zaliczką (62:59). 

Bezskuteczna pogoń

Ostatnie część spotkania nie ułożyła się dobrze dla gospodarzy. Po czterech minutach gry przegrywali 61:70, głównie za sprawą celnych trójek gości i to w momencie, gdy na parkiecie nie było Sullingera. Trafili jednak Jan Malesa i Shiloh Robinson. Goście na prowadzeniu byli cały czas, bo chociaż Enea grała kontratakiem, to gdy tylko zbliżała się na dwa, trzy punkty, to Polonia odpowiadała. A w końcówce robił to nie kto inny, jak Sullinger, który rzucił 37 punktów. Polonia wygrała w Poznaniu 82:71.

To był mecz do wygrania. dzisiaj zawiodła nasza skuteczność. Nie daliśmy też rady wytrzymałościowo. Jeśli chodzi o ten maraton ze środową kolejką, to drużyna Polonii była lepiej przygotowana. Nie jestem zawodnikiem, który szuka wymówek, ale przez ostatnie dwa dni nie mogliśmy trenować w hali, w której gramy, bo tutaj odbywał sie turniej ping ponga. Mieliśmy treningi w dwóch innych halach, w których nie można było pograć. Ale jesteśmy profesjonalistami i rzuty spod kosza trzeba trafiać, a w obronie trzeba pokazywać większe zaangażowanie. I co do tego nie ma żadnych wymówek

- powiedział Patryk Stankowski. I dodał:

Nie potrafiliśmy zatrzymać dzisiaj Sullingera, który ma fantastyczny początek sezonu. Odegramy się w rewanżu.

Sam Julen Sullinger był bardzo zadowolony.z tego spotkania, jak i z początku swojej przygody w Polsce. Amerykanin mierzący 178 cm wzrostu w czterech meczach zdobył 125 punktów. A to jest jego pierwszy sezon po ukończeniu college'u.

Szczerze, to tak, spodziewałem się, że będę dobrze grał. Taki mam cel. Przede wszystkim gramy dobrze jako drużyna i to mnie cieszy najbardziej. Tak też było dzisiaj. Zdecydowała dzisiaj nasza lepsza gra na zbiórkach i dobra defensywa

- powiedział 23-letni Sullinger.

Enea Basket Poznań - KKS Polonia Warszawa 71:82 (15:20, 22:18, 22:24, 12:20)

Punkty dla Enei: A. Krajewski 16, J. Washington 15, P. Stankowski 13, M. Samsonowicz 8, K. Rosiński 6, D. Barnes 5, T. Dydak 4, M. Stopierzyński

Punkty dla Polonii: J. Sullinger 37, S. Robinson 10, J. Zalewski 10, J. Osiński 7, M. Duda 6, J. Malesa 5, A. Niemiec 3, S. Borowski 2, V. Sewioł 2

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 06/10/2025 16:10
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do