Reklama

Lech Poznań przed maratonem. Pojedynek z beniaminkiem tylko przystawką

Piłkarze Lecha Poznań, sobotnim meczem z beniaminkiem, Bruk-Betem Termalica Nieciecza rozpoczną prawdziwy piłkarski maraton, który zakończy się na początku października. Optymizmem napawają informacje o stanie zdrowia graczy. "Mamy już mniej więcej  23 zawodników dostępnych na treningu" - powiedział trener Niels Frederiksen.

Był czas na trenowanie

Piłkarze Lecha Poznań już w sobotę rozegrają kolejne spotkanie w ramach PKO BP Ekstraklasy. W 9. kolejce mistrz Polski zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem, Brut-Bet Termalicą Nieciecza. Podopieczni Nielsa Frederiksena mają za sobą ostatnio ciężki czas, okraszony wieloma urazami. Przerwa reprezentacyjna pomogła ugasić największy pożar, lecz po przerwie zespół nie błysnął. W miniony piątek Kolejorz przegrał u siebie z Zagłębiem Lubin – 1:2, a w grze Lechitów brakowało polotu.

Zobacz również: Lechici bez polotu. Przerwa podratowała kadrę, ale dziurawa defensywa słono kosztuje

Jeszcze przed meczem z Zagłębiem szkoleniowiec poznańskiego Lecha zwracał uwagę, na to, że tak obciążona reprezentacyjnie drużyna, jak Kolejorz, swoje spotkanie po przerwie rozegra w pierwszej kolejności. Na wezwanie trenerów kadr odpowiedziało ponad 10 zawodników, a to z kolei mocno ograniczyło możliwości treningowe. Teraz jednak czasu na pracę oraz na refleksje było sporo.

Zgadzam się, że straciliśmy za dużo bramek w tym sezonie. To nie jest katastrofa, ale na pewno było tego trochę za dużo. Musimy pamiętać, że nasz styl gry jest ryzykowny. Moglibyśmy ustawić się głęboko w polu karnym i prawdopodobnie bronilibyśmy lepiej, ale nie o to chodzi, nie taki jest cel. Dla mnie defensywa to nie tylko linia obrony. To praca całej drużyny (…). Poszczególni zawodnicy muszą lepiej bronić jako drużyna (…)

- powiedział podczas spotkania z mediami trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen.

Wychodzimy na prostą

Od początku sezonu mistrz Polski zdziesiątkowany był kontuzjami, które częściowo swoją genezą sięgały poprzednich rozgrywek. Nie brakowało także bieżących problemów, które zwykle wykluczały paru piłkarzy z gry. W pewnym momencie poza kadrą meczową znaleźli się m.in. Robert Gumny, Antonio Milić, Joel Pereira, Radosław Murawski, Filip Jagiełło czy Mikael Ishak. Sytuację przy Bułgarskiej pomału udaje się opanowywać, o czym przekonywał Duńczyk.

Mamy już mniej więcej  23 zawodników dostępnych na treningu. Robert Gumny pracuje już na pełnych obrotach, a Radosław  Murawski od jutra powinien być gotowy na 100%. Oczywiście są też długotrwałe urazy, ale generalnie kadra wygląda już dobrze 

- przyznał szkoleniowiec poznaniaków

Jednocześnie z kontuzją dalej walczy jeden z filarów minionego ‘złotego’ sezonu, Ali Gholizadeh. Wiadomo jednak, że przerwa od gry Irańczyka potrwa jeszcze około trzy miesiące, a jego powrót prognozowany jest na listopad.

Zobacz również: Bez Gholizadeha jeszcze przez dłuższy czas. Irańczyk uspokaja: Przed nami wiele grania

Inny mecz, inny rywal

Spotkanie z beniaminkiem może być nieco podobne do meczu z Zagłębiem, ale oczekiwania wobec pozytywnego rezultatu są zdecydowanie większe. Kolejorz, jak to ma w zwyczaju, chce dyktować własne tempo, nie szczędząc przy tym odważnych szarż. Pytanie tylko jak na to wszystko zareaguje zespół gospodarzy i czy będzie skłonny do ‘odkrycia się’ lub popełnienia paru kosztownych pomyłek.

Termalica często gra piątką z tyłu. Chce u siebie utrzymywać piłkę i potrafi podejść pressingiem. Myślę, że obraz meczu będzie podobny do spotkania z Zagłębiem. Musimy też uważać na indywidualności, jak Rafał Kurzawa czy szybki skrzydłowy Fassbender. To był pierwszy tydzień od miesięcy, kiedy mogliśmy naprawdę trenować z całą drużyną. Ćwiczyliśmy taktykę na dużym boisku - trochę defensywę, ale głównie rozbijanie niskiego bloku. Wiemy, że w najbliższych tygodniach takiej możliwości już nie będziemy miel

- powiedział o najbliższym rywalu Kolejorza Frederisken.

Na ten moment Lechici są 8. siłą PKO BP Ekstraklasy. Niebiesko-biała ekipa wygrała 3 spotkania, 1 zremisowała, dwukrotnie schodząc z murawy pokonaną. To mniej niż pozostałe zawody. W związku z pucharami europejskimi włodarze zdecydowali się na przełożenie dwóch meczów, których stawką jest aż 6 punktów. Jedno z nich zostanie rozegrane już wkrótce. Beniaminek z Nieciecza natomiast zajmuje 11. lokatę, a więc pewnie utrzymuje się nad strefą spadkową. Zespół ma na koncie 9 punktów, ciesząc się z bezcennych 2 wygranych meczów.  

Maraton grania

Spotkanie 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Bruk-Bet Termalicą Nieciecza a Lechem Poznań zaplanowano na sobotę – 20 września. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17:30. Następnie Lechici 24 września rozegrają zaległe spotkanie wyjazdowe z Rakowem Częstochowa.

Na radarze mistrzów Polski będzie później Jagiellonia Białystok, a wraz z początkiem października zespół duńskiego szkoleniowca powróci do zmagań w Europie. Dokładnie 2 października podejmie u siebie Rapid Wiedeń, rozpoczynając przygodę z Ligą Konferencji. Maraton grania zakończy spotkanie wyjazdowe z GKS-em Katowice, które zaplanowano na 5 października. Rotacja składem będzie nieunikniona.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 20/09/2025 18:43
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do