Reklama

MUKS - Ostrovia. To był mecz godny derbów regionu, ale te osobiste ...

Koszykarki MUKS-u Poznań drugi mecz z rzędu mierzyły się w derbach regionu. Po wyjazdowej wygranej z Liderem Swarzędz podejmowały Basket Ostrovię Ostrów Wielkopolski.

Już pierwsza kwarta spotkania pokazała, że będzie to zacięty bój. Na punktowe akcje Marty Dymały i Dominiki Puzio odpowiadały doświadczone rywalki: Katarzyna Motyl i Magdalena Parysek -Bochniak. Do wyniku 15:15 walka była kosz za kosz, ale końcówka tej części gry należała do przyjezdnych. Odnotowały one serię 10:0 i dopiero celne rzuty Martyny Stępińskiej przełamały nieskuteczną passę poznanianek. MUKS przegrywał 20:27.

Popisowa druga kwarta

W drugiej kwarcie podopieczne Michała Batorskiego zagrały zdecydowanie lepiej. Rozpoczęły od dwóch akcji trzypunktowych (Elizy Łakomej i Martyny Stępińskiej) i role się odwróciły. To ostrowianki miały problem z trafieniem do kosza, a MUKS grał szybko i skutecznie. Nie tylko straty odrobił, ale dzięki serii 15:5 wyszedł na prowadzenie 35:32. Dobrze w tym okresie grały Marta Dymała Dominika Puzio, ta ostatnia trafiając na 48:45 zakończyła drugą kwartę.

W trzeciej części gry żadna z drużyn nie potrafiła "odskoczyć" na bezpieczną przewagę. Dzięki odważnym akcjom Aleksandry Burzyńskiej i bardzo dobrej grze na tablicach Dominiki Puzio i Elizy Łakomej MUKS miał na koncie o pięć punktów więcej (71:66). To co szwankowało i to od początku meczu, to rzuty osobiste. W całym spotkaniu poznanianki nie trafiły aż 19 prób za jeden punkt.

Decydujące minuty

Koszykarki Ostrovii nie rezygnowały. Katarzyna Motyl rzuciła za trzy, dwukrotnie trafiła Parysek-Bochniak i na cztery minuty przed końcem zespół gości odzyskał prowadzenie (77:79). Zaczęła się nerwowa końcówka, w której prowadzenie zmieniało się co chwilę. Kluczowe punkty dla Ostrovii zdobyła Martyna Cebulska, która najpierw trafiła za 3 punkty, a następnie po faulu wykorzystała dwa rzuty osobiste. Poznanianki miały minutę na odrobienie starty (85:88), ale nie trafiły już do kosza i przegrały 85:89.

W ataku zagraliśmy naprawdę dobry mecz, ale nie można wygrać spotkania, gdy nie trafiia się 19 osobistych. I to we własnej hali. Szkoda, bo porażka  komplikuje nam sytyację w tabeli 

- powiedzial Michał Batorski, trener MUKS-u.

Wiedziałyśmy, że będzie to trudne spotkanie, ponieważ zwycięstwo dla zespołu z Ostrowa to krok bliżej do utrzymania się w lidze - spodziewałyśmy się walki do samego końca z ich strony. Niestety liczba strat i skuteczność z linii rzutów wolnych zaważyły dziś o wyniku. Kiepska obrona z naszej strony, którą wykorzystywały przeciwniczki nie pozwoliła Nam zdobyć bezpiecznej przewagi. Na pewno pozostaje niedosyt, bo przed meczem to my byłyśmy stawiane w roli faworyta tego spotkania. Musimy teraz wyciągnąć wnioski i wykorzystać miesięczną przerwę od meczów na poprawę błędów i dobrze przygotować się do kolejnych spotkań

- dodała Marta Dymała, kapitan poznańskiej drużyny.

MUKS Poznań - KS Basket Ostrovia Ostrów Wielkopolski 85:89 (20:27, 28:18, 23:21, 14:23)

Punkty dla MUKS-u: Marta Dymała 17, Martyna Stępińska 17, Dominika Puzio 16 (12 zbiórek), Aleksandra Burzyńska 14, Eliza Łakoma 11, Katarzyna Bajus 3, Noemie Lisiecka 3, Iga Zielińska 2, Ida Zygmanowska 2

Najwięcej dla Ostrovii: Joanna Byczkowska 18, Katarzyna Motyl 15, Magdalena Parysek-Bochniak 11 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/01/2025 15:04
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do