Reklama

Niesamowity zwrot w finale i czwarty tytuł w karierze Giny Feistel

Gina Feistel zwyciężczynią turnieju ITF W15 Radom Cup. Zawody były ostatnimi w cyklu LOTTO PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski 2025. Dla tenisistki Grunwaldu Poznań to czwarty tytuł w karierze, ale pierwszy w tym sezonie

Gina Feistel (WKS Grunwald Poznań) po indywidualne tytuły w turniejach ITF W15 sięgnęła w: Monastyrze (2023), Telde (2024), a także w turnieju ITF W35 w Kloster (2024). W tym sezonie córka byłej tenisistki Magdaleny Mróz-Feistel zmagała się jednak przez kilka miesięcy z kontuzją, która wymusiła dłuższą przerwę w startach. Dopiero latem wróciła na korty.

Feistel w imponującym stylu przeszła w Radomiu kolejne rundy, nie tracąc nawet seta w drodze do finału. Pokonała najpierw 6:2, 6:1 Słowaczkę Sarę Kastakovą, jedną ze zwyciężczyń kwalifikacji, potem 6:3, 6:3 Serbkę Milę Masić oraz Orianę Gniewkowską (Gdańska Akademia Tenisowa) 6:4, 6:1. Wreszcie w sobotnim półfinale wyeliminowała 6:1,6:4 rozstawioną z numerem siódmym Niemkę Sonję Zhenikhovą.

W niedzielnym finale tenisistka Grunwaldu Poznań mierzyła się z Rebeccą Munk Mortensen. Norweżka była rozstawiona z trójką, Polka z dwójką. Pierwszego seta wygrała dość swobodnie, w drugim jednak lepsza była Mortensen. Ewidentnie znalazła sposób na Polkę, bo trzecią partię też zaczęła znakomicie. Prowadziła z naszą zawodniczką już 5:1. No ale jak to w tenisie, zwłaszcza kobiecy bywa, i z takich sytuacji można wyjść. Feistel wróciła do dobrego serwisu, jakby "złapała drugi oddech" i zaczęła odrabiać straty. Doprowadziła najpierw do remisu, a potem do tie-breaka. W nim też wytrzymała wojnę nerwów wygrywając 7-5.

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do