Reklama

Porażki Pyry i Enei Basketu w play-off. Trener: Zrobiła się trochę uliczna awantura

Nie było niespodzianek w pierwszych meczach z udziałem poznańskich drużyn w play-off 2. Ligi Koszykarzy. Zarówno Pyra AZS, jak i Enea Basket przegrały z wyżej notowanymi rywalami, ale zdecydownie lepsze wrażenie po sobie zostawił zespół Enei.

Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań - Royal Polonia 1912 Leszno

Zdecydowanym faworytem w tej parze play-off są koszykarze z Leszna, którzy rundę zasadniczą zakończyli na pozycji wiceliderów grupy D. W tym sezonie dwukrotnie już wygrali z Pyrą, ale kto pamiętał mecz tych drużyn w Poznaniu mógł liczyć na zacięte spotkanie.

Sobotnie starcie takim nie było i to z kilku powodów. Doświadczeni koszykarze Polonii od początku imponowali skutecznością w rzutach za 3 punkty. W całym meczu trafili zza łuku 17 razy, notując skuteczność na poziomie 47%. Zdominowali także walkę pod tablicami i grali bardziej zespołowo, w czym spora zasługa świetnie prowadzącego grę Polonii Kamila Zywerta, który do 23 punktów "dołożył" jeszcze 11 asyst.

Nie mieliśmy dzisiaj odpowiedzi dla tych doświadczonych zawodników. Na pewno liczyliśmy na naszą lepszą grę, bo mieliśmy ambicje żeby nawet wygrać ten mecz. Ostatnio przegraliśmy tylko 10 punktami, teraz ponad trzydziestoma

- mówił Maciej Włodarczyk z Pyry AZS, których zanotował double-double (10 punktów, 10 zbiórek).

Pyra AZS przegrała nadspodziewanie wysoko bo 75:107.

Taki był nasz plan, by już w tym pierwszym spotkaniu wysoko wygrać i zagwarantować sobie awans. Wynik może na to nie wskazuje, ale mecze z Pyrą są naprawdę trudne. To są młodzi, ambitni chłopacy, mocno fizycznie się stawiają i nie można ich lekceważyć. Dobrze dzisiaj zagraliśmy, wpadały trójki, przed rewanżem jesteśmy spokojni

- przyznał Kamil Zywert, kapitan Polonii Leszno.

Zawiedziony takim przebiegiem spotkania był trener Pyry, Tomasz Semmler:

Rywale to bardzo doświadczeni koszykarze i oczywiście trzeba mierzyć siły na zamiary. Można przegrać, ale po walce i w sportowej rywalizacji, a dzisiaj w pewnym momencie to się zrobiła trochę uliczna awantura.

Pyra AZS Poznań - Royal Polonia 1912 Leszno 75:107

Punkty dla Pyry: Paweł Wiśniewski 13, Patryk Plewiński 13, Bartłomiej Lefek 11, Maciej Włodarczyk 10, Igor Fiedosewicz 9, Aleksander Adamczak 6, Jędrzej Zaborowski 6, Oskar Szydlik 3, Adam Stefanowicz 2, Kacper Kozłowicz 2

Najwięcej dla Polonii: Kamil Zywert 23m Hubert Pabian 18

Enea Basket Poznań - Pogoń Prudnik

W tej parze faworyta nie trudno wskazać. Jest nim drużyna z Prudnika, lider po rundzie zasadniczej. Poznaniacy do czołowej ósemki awansowali trochę szczęśliwie, ale postawą w tym spotkaniu udowodnili, że na to zasłużyli. Bo przez niemal całe spotkanie toczyli z doświadczonymi starszymi rywalami bardzo wyrównany bój. 

Poznańska młodzież grała na tyle dobrze i skutecznie, że po pierwszej kwarcie przegrywała tylko czterema punktami, a do przerwy pięcioma. Trudno było jej pod koszem powstrzymać mierzącego 207 centymetrów wzrostu, 34-letniego Tomasza Nowakowskiego, ale potrafiła odpowiedzieć akcjami Igora Krajewskiego i Szymona Buczkowskiego. Co goście odskoczyli na 10 punktów, to gospodarze odrabiali straty. Tak było choćby w drugiej kwarcie kiedy było 26:36, ale po punktach Remigiusza Pawlickiego, Patryka Buławy i Bartosza Janowicza przewaga Pogoni zmalała do dwóch oczek (37:39). 

Kluczowa okazała się trzecia kwarta, w której koszykarze z Prudnika zanotowali serię 11:1. Poznaniacy dzielnie walczyli jednak do końca, wygrywając nawet czwartą kwartę, w efekcie Pogoń zwyciężyła skromnie 94:85.

Trudno się spodziewać, by na własnym parkiecie jeden z faworytów ligi nie przypieczętował awansu do kolejnej rundy play-off, ale jakkolwiek mecz się skończy, za postawę młodzieży z Enei Basketu należą się brawa.  

Enea Basket Poznań - Pogoń Prudnik 85:94

Punkty dla Enei: Igor Krajewski 17, Szymon Buczkowski 16, Remigiusz Pawlicki 12, Bartosz Janowicz 9, Patryk Buława 9, Szymon Wagner 8, Hubert Nowak 7, Filip Drzazga 4, Stanisław Polaczuk 3

Najwięcej dla Pogoni: Tomasz Nowakowski 18, Maciej Garwol 18, Jakub Sadowski 16

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 06/04/2025 15:28
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do