
Przyzwoity, ale bez efektu WOW w wykonaniu reprezentacji Polski był pierwszy dzień Pucharu Świata w Kajakarstwie, który odbywa się w węgierskim Szeged. Z dziewiętnastu szans na finały biało-czerwoni wykorzystali pięć, w tym trzy w konkurencjach olimpijskich. Zdecydowanie najlepsze wrażenie pozostawiła po sobie Anna Puławska, która do finału na olimpijskim dystansie K1 500 metrów awansowała z najlepszym czasem.
Anna Puławska (AZS AWF Gorzów) pierwszy sygnał o dobrej formie dała już podczas krajowych kwalifikacji w Wałczu.
Bardzo optymistyczne wyniki, które cieszą. Do kolejnych startów podchodzę spokojnie, najważniejsze, że czerpię z tego radość
- mówiła Anna Puławska.
Dwukrotna medalistka olimpijska potwierdziła dobrą formę na inaugurację międzynarodowego sezonu. W K1 500 metrów wygrała zarówno swój przedbieg, jak i półfinał i z najlepszym czasem awansowała do finału. Nie udało się to też startującej na tym dystansie Adriannie Kąkol.
Kajakarka KKW 1929 Kraków w jedynce startowała mając już "w nogach" dwa wyścigu w czwórce, z którą wywalczyła awans do finału. Nasza osada K4 500 z nową szlakową Martyną Klatt (AZS AWF Poznań) oraz Karoliną Nają (Posnania) i Julią Olszewską (AZS AWF Gorzów) w przedbiegu była trzecia, ale swój półfinał wygrała, pokonując m.in. Australijki i Meksykanki.
W biegu medalowym popłynie także męska polska osada K4 500 metrów. Jakub Stepun, Przemysław Korsak, Piotr Morawski i Sławomir Witczak zarówno w eliminacjach, jak i półfinale wpłynęli na linię mety na 3. pozycji (szybsi byli Chińczycy i Czesi), czym zagwarantowali sobie finał PŚ.
Niespodzianką w sesji porannej był brak awansu do finału naszej olimpijskiej kobiecej osady C2 500 metrów. Sylwia Szczerbińska (Cresovia Białystok) i Dorota Borowska (Posnania) w półfinale zajęły czwartą lokatę (za Kanadą, Mołdawią i Chinami), a tylko pierwsze trzy miejsca były premiowane przepustką do biegu medalowego. Szansę na podium ta dwójka będzie miała, ale w nieolimpijskiej konkurencji C2 200 metrów. Polki w kwalifikacjach popłynęły spokojnie, ale w półfinale były najlepsze.
Druga polska dwójka kanadyjkarek (z AZS-u AWF-u Poznań) Katarzyna Szperkiewicz i Patrycja Mendelska nie zdołały awansować do finału ani w C2 500, ani w C2 200.
W innej nieolimpijskiej konkurencji C1 200 metrów o podium powalczy Juliusz Kitewski (Zawisza Bydgoszcz), który w przedbiegu był piąty, ale bardzo dobrze popłynął w półfinale. Nie tylko wygrał, ale pokonał Martina Fuksę. Sprint nie jest koronną konkurencją Czecha, ale to znakomity, doświadczony medalista olimpijski, każda wygrana z nim to powód do zadowolenia.
Czwartkowe starty Polaków w PS w Szeged:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie