
15 szans na awans do finału, sześć wykorzystanych. To bilans reprezentacji Polski w pierwszym dniu zawodów Pucharu Świata w Kajakarstwie, które rozpoczęły się dzisiaj na Torze Regatowym Malta w Poznaniu. Bezpośredni awans z eliminacji do wyścigów medalowych wywalczyły kobieca osada K4 500 z Karoliną Nają z Posnanii na szlaku oraz kanadyjkowa dwójka Sylwia Szczerbińska/Dorota Borowska (Posnania) i to w dwóch konkurencjach.
Zgodnie z zapowiedzią trener kadry kajakarek Zbigniew Kowalczuk na drugi w sezonie Puchar Świata zmienił skład czwórki. Na szlak przesiadła się Karolina Naja, a Martynę Klatt zastąpiła Sandra Ostrowska. Adrianna Kąkol i Julia Olszewska w składzie zostały. Polki w swoim biegu eliminacyjnym rozpoczęły dość spokojnie i w połowie dystansu przegrywały z Nową Zelandią, ale na finiszu zachowały zdecydowanie więcej sił i minęły metę jako pierwsze.
Jest na pewno bardzo duży potencjał tej osady, taki bezpieczny optymizm. Na pewno jest wiele do poprawy, ale po trzech treningach razem uważam, że jest bardzo pozytywnie
- przyznała Adrianna Kąkol, która w Poznaniu wystartuje też w nowej dwójce z Karoliną Nają.
Eksperymentujemy, sprawdzamy nasze możliwości i inne kraje też to robią. Druga czwórka niemiecka o składzie na dzisiaj dowiedziała się wczoraj. My na pewno potrzebujemy jeszcze więcej treningów żeby się zgrać, ale jest potencjał
- dodała Sandra Ostrowska, zwyciężczyni PŚ w Szeged w K2 500. W Poznaniu na tym dystansie nie popłynie, w drugiej dwójce zobaczymy Martynę Klatt i Annę Puławską.
Męska czwórka, też w zmienionym składzie: Jakub Stepun, Jarosław Kajdanek, Valerii Vichev, Sławomir Witczak też powalczy o medale. W biegu kwalifikacyjnym była trzecia (za Węgrami i Niemcami), ale w półfinale najszybsza.
Z trudnymi warunkami na Malcie (spora fala i wiatr) poradziły sobie Sylwia Szczerbińska, które w kwalifikacjach C2 500 metrów były trzecie (za Kanadyjkami i Chinkami).
Dzisiejszy start eliminacyjny oceniam poprawnie. Nie był on idealny, bo jest na torze duża fala, wiało, nam kanadyjkarkom trudno było się utrzymać w linii prostej, ale był to bieg na przetarcie i dobrze, że on jest, a nie jak czasami bywało od razu finał. Z wyniku w Szeged na pewno nie byłyśmy zadowolone, dlatego cieszymy się z awansu, bo chcemy nasz rezultat poprawić
- przyznała Sylwia Szczerbińska nawiązując do braku awansu do finału w pierwszych zawodach.
Kontrolowałyśmy sytuację, pilnowałam tego trzeciego miejsca, aby spokojnie dopłynąć na tym awansowym miejscu. Na pewno chcemy poprawić nasz wynik w Szeged, zwłaszcza tutaj przed naszymi kibicami. Liczymy, że przyjdą na finały i nam pomogą, bo mamy nadziej, że będziemy liczącą się osadę
- dodała Dorota Borowska z Posnanii.
O medale powalczą także sprinterzy. Kanadyjkarz Oleksii Koliadych w przedbiegu był drugi (za Chińczykiem Yuebinem Yu), ale półfinał wygrał i awansował do finału. Podobnie, jak kajakarz Alex Borucki. Młodzieżowy mistrz świata w półfinale zajął 3. miejsce i odniósł sukces w postaci awansu do grona dziewięciu najlepszych w Pucharze Świata.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie