Reklama

Sensacyjne kwalifikacje na poznańskiej Malcie. Faworyci przegrali walkę o ME

Najlepsza osada w wyścigu kwalifikacyjnym uzyska prawo startu w Mistrzostwach Europy w 2025 roku. Ten zapis regulaminu stawia sprawę jasno, a dotyczy wyścigów, które rozegrano dzisiaij na Torze Regatowym Malta w Poznaniu. Emocji było mnóstwo i nie brakowało niespodzianek.

Wyścigi kwalifikacyjne odbyły się w formule otwartej, co oznacza, że mógł zgłosić się każdy. Do rywalizacji dwójek kobiet (K2 500) trener kadry zgłosił tylko jedną osadę w składzie Martyna Klatt (AZS AWF Poznań)/Anna Puławska (AZS AWF Gorzów). Innych chętnych nie było, dlatego w tej konkurencji bieg się nie odbył. Wszystko wskazuje więc na to, że Puławska i Klatt będą reprezentować Polskę w K2 500 na mistrzostwach Europy (19-22 czerwca w czeskich Racicach). 

Młodzi i rekordowo szybcy

Do dużej niespodzianki, żeby nie powiedzieć sensacji doszło w wyścigu męskich dwójek K2 500 metrów. Startowało sześć duetów, w tym trzy kadrowe:

  • Jakub Stepun (AZS AWF Poznań)/Jarosław Kajdanek (Energetyk Poznań)
  • Valerii Vichev.Alex (MKS Czechowice Dziedzice)/Alex Borucki (KWW 1912 Kraków)
  • Piotr Morawski (KU AZS Politechnika Opolska)/Wiktor Leszczyński (MKS Czechowice Dziedzice).

Wyścig przede wszystkim był bardzo szybki. Trzy osady kadrowe zeszły poniżej 1:29, a dwie pierwsze złamały 1:28. Dla porównania, podczas niedawnego Pucharu Świata w żadnym z rozegranych wyścigów w tej konkurencji nikomu to się nie udało, a w finale, zwycięzcy - mistrzowie olimpijscy z Paryża, Niemcy Jacob Schope i Max Lemke popłynęli w czasie 1:30,36. Najszybsi dzisiaj w Poznaniu byli niespodziewanie najmłodsi, czyli Valerii Vichev i Alex Borucki. Pierwszy ma 23 lata, drugi 19, chociaż pozostali reprezentanci z tych osad to też młodzi zawodnicy, najstarszy z nich, Piotr Morawski ma 26 lat.

Vichev i Borucki popłynęli w czasie 1:27,67 wyprzedzając Stepuna i Kajdanka o ... 0,09 sekundy. 

No nie da się ukryć, że to jest niespodzianka, ale wiedziałem, że to będzie bardzo zacięty wyścig. Widziałem jak te dwójki pływały na treningach i spodziewałem się szybkiego wyścigu, ale nie aż tak szybkiego. To fantastyczne rezultaty, z których cieszę się ogromnie. Nie przypominam sobie żeby w ostatnich latach któraś z polskich męskich dwójek uzyskała takie czasy. To bardzo młodzi zawodnicy, dlatego jest we mnie dużo optymizmu 

- powiedział Ryszard Hoppe, trener reprezentacji Polski kajakarzy i dodał:

Zasady regulaminu jest jasne. Wygrała dwójka Vichev/Borucki i to oni popłyną w mistrzostwach Europy. A co będzie z mistrzostwami świata to jeszcze zobaczymy.

W kanadyjkach też niespodzianka

Dość niespodziewanie zakończyła się też rywalizacja w dwójkach kanadyjkarzy. Czwarta osada niedawnego Pucharu Świata - Wiktor Głazunow i Arsen Śliwiński przegrała o 0,14 sek. z dwójką Aleksander Kitewski/Norman Zezula, czyli polską osadą, która walczyła o kwalifikacje olimpijskie. 

W kobiecych kanadyjkowych dwójkach ścigały się tylko dwa duety. Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska o niemal dwie sekundy były szybsze od poznańskiej osady Katarzyna Szperkiewicz/Patrycja Mendelska. 

Sprinty - działo się

W sprintach na 200 metrów drugie tego dnia zwycięstwo odniosła Dorota Borowska z Posnanii, która o sekundę wyprzedziła Katarzynę Szperkiewicz. Nie było to wcale tak oczywiste, bo już raz w tym sezonie, w Pucharze Świata w Szeged, Szperkiewicz z bardziej utytułowaną rywalką wygrała. 

Dominację w kraju w męskich kanadyjkach na tym najkrótszym sprinterskim dystansie potwierdził Oleksii Koliadych. Triumfator niedawnego Pucharu Świata w Poznaniu także dzisiaj był najszybszy, na mecie wyprzedził Wiktora Głazunowa i Michała Łubniewskiego.

W rywalizacji kajakarzy - niespodzianka, bo nie wygrał faworyt - Alex Borucki. O 0.17 sek. wyprzedził go na mecie reprezentacyjny kolega Wojciech Pilarz.

W gronie kajakarek pojawiła się na starcie m.in. niegdyś królowa tego dystansu, czyli Marta Walczykiewicz. Wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro, która nie jest już w kadrze narodowej musiała uznać wyższość koleżanek, które w szkoleniu centralnym wciąż są. Ale i tu padł dość niespodziewany wynik, bo wygrała Julia Olszewska. Kajakarka AZS-u AWF-u Gorzów kilka dni temu wywalczyła z osadą K4 500 swój pierwszy w karierze medal w Pucharze Świata, a dzisiaj pokonała swoje koleżanki z kadry: Martynę Klatt, Sandrę Ostrowską i Karoline Naję.   

Kwalifikacje będące drugimi zawodami Pucharu Polski potrwają na poznańskiej Malcie do niedzieli. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 30/05/2025 21:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do