Dobry początek meczu nie wystarczył. Koszykarki Brother MUKS-u Poznań w 7. kolejce I-ligowych zmagań doznały pierwszej porażki. W sobotę podopieczne Krzysztofa Dobrowolskiego uległy niżej notowanej Sparcie Ziębice 70:76.
Początek meczu należał do poznanianek, a sygnał do ataku swoim koleżankom dała Marta Dymała. Chwilę później z drobnej przewagi nie zostało już nic. Zza łuku natomiast trafiła była związana niegdyś z poznańskim MUKS-em, Martyna Czyżewska. Później na rzuty wolne wykorzystała Karolina Zuziak, doprowadzając do remisu 7:7. Bardzo dobrze spisała się Zuzanna Winkel, swoje zrobiła też Alicja Szloser, a pierwsza kwarta końcowo padła łupem poznanianek 25:22.
Po dobrym początku było jednak coraz gorzej. Celny rzut za trzy Anny Jasińskiej dał Sparcie remis po 25. Następnie z dystansu trafiła Paula Duchnowska umacniając Spartę na prowadzeniu - 31:27. Pojedyncze 'oczka' dokładane przez Szloser nic nie dały. Podopieczne trenera Krzysztofa Dobrowolskiego udały się do szatni z punktem w plecy - 39:40, a niespodzianka zaczynała wisieć w powietrzu.
Muksiary w trzecią kwartę weszły z czystą głową. Na otwarcie do kosza trafiła Zuzanna Winkel, przywracając poznaniankom prowadzenie 41:40. Niezmiennie punktowały Szloser i Dymała, a rezultat nieśmiało wskazywał na gospodynie. Dobra passa nie trwała jednak wiecznie. Na dobre do głosu doszła Martyna Czyżewska, krzyżując plany dotychczasowym frontmenkom rozgrywek. Swoje szczęście notorycznie testowała też Paulina Majda, a na 10 minut przed końcem kwestia zwycięstwa wciąż pozostawała otwarta 60:61.
Myślę, że od początku ten mecz był dosyć zacięty. Z naszej strony chwilami nie brakowało nawet brudnej gry. To był taki mecz, gdzie grałyśmy w zasadzie punkt za punkt i nawet jak to my wychodziłyśmy na chwilę na prowadzenie, to zaraz to się zmieniało. Wiedziałyśmy, że będzie to ciężki mecz, bo dziewczyny z Ziębic, pomimo słabego bilansu, są bardzo doświadczone i każda z nich te zęby zjadła na I-ligowych parkietach
- podsumowała spotkanie kapitan MUKS-u, Marta Dymała.
W ostatniej części sędziowie mocno dali się we znaki poznańskim kibicom. Niezadowolenia nie kryły również Muksiary. Boisko po pięciu przewinieniach musiała opuścić Eliza Łakoma. Wciąż nie do zdarcia była Marta Dymała, ale to nie wystarczyło. Rzutem na taśmę inicjatywę znów przejęły koszykarki z Ziębic, zwyciężając 76:70.
Porażka pokrzyżowała plany MUKS-u. Poznańska drużyna nie wróciła na 1. miejsce, które zajęły zawodniczki MKS-u Pruszków. W 8. kolejce podopieczne trenera Dobrowolskiego zagrają na wyjeździe. Już 14 listopada zmierzą się z niżej notowaną Akopol Koroną 1919 PK Kraków.
Nie martwimy się, aczkolwiek fajnie było być tym faworytem w tabeli i nie mieć jeszcze na koncie żadnego przegranego meczu. Wiadomo, nic się nie stało. Może ta porażka będzie dla nas jeszcze dodatkowym kopem, aby więcej pracować na treningach żeby te mecze wyglądały jeszcze lepiej
- dodała Dymała.
Brother MUKS Poznań – Sparta Ziębice 70:76 (25:22, 14:18, 21:21, 10:15)
Punkty dla MUKS-u: Marta Dymała 22, Alicja Szloser 17, Zuzanna Winkel 13, Martyna Stępińska 10, Alicja Witkowska 6, Eliza Łakoma 2
Punkty dla Sparty: Majda 12, Duchnowska 16, Bąd 2, Smędzik 2, Jasińska 3, Zuziak 4, Czyżewska 23, Grabska 14
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.