Kadra narodowa kanadyjkarek kończy ostatnie zgrupowanie przed regatami kwalifikacyjnymi w Wałczu. Mariusz Szałkowski, trener reprezentacji i jednocześnie Posnanii zabrał do Sabaudii siedem zawodniczek, w tym trzy olimpijki z Paryża. I zdradził, że składu dwójki nie zamierza zmieniać.
Zgodnie z regulaminem Regaty Kwalifikacyjne w Wałczu rozstrzygną kwestię składu na majowe Puchary Świata w Szeged i Poznaniu (o ile ten się odbędzie, poziom wody w Malcie wciąż jest niski). W grupie kanadyjkarek ta walka trwa głównie o prawo startu w jedynkach, bo skład osady C2 500 metrów jest już pewny. Utworzą ją Dorota Borowska (Posnania) i Sylwia Szczerbińska (SKS Cresovia Białystok).
Osadę mamy ustabilizowaną. Dziewczyny trenują od dłuższego czasu i nie ma argumentów, żeby szukać innego rozwiązania. Jeśli chodzi o jedynki, wszystko pokażą konsultacje w Wałczu. W Pucharze Świata popłyną dwie zawodniczki w C1 200 m. Bardzo możliwe, że w pucharowych startach wesprą nas również młodsze zawodniczki, bo tych seniorek nie mamy zbyt wielu. A dla mniej doświadczonych kanadyjkarek będzie to cenny sprawdzian
- tłumaczy Mariusz Szałkowski, który w tym sezonie wrócił do pracy z reprezentacją. Wcześniej prowadził Dorotę Borowską, a w końcowym etapie przygotowań do igrzysk w Paryżu także Sylwię Szczerbińską.
Oprócz wspomnianej dwójki, w grupie kadrowej trenują w Sabaudii także: Milena Mackiewicz (WTS Orzeł Wałcz), Julia Kończal-Bohn (CWZS Zawisza Bydgoszcz), Kaja Lach (SKS Cresovia Białystok), Elżbieta Nowak (AZS-AWF Poznań) i Katarzyna Szperkiewicz (także AZS-AWF Poznań). Ta ostatnia ma za sobą ostatni rok w roli młodzieżowca, a przed sobą pierwszy jako pełnoprawna seniorka.
Ten rok jest dla mnie bardzo ważny. Oficjalnie wchodzę w seniorski poziom, choć w zasadzie w ostatnich latach już miałam okazję startować w tej kategorii. Cele mam ambitne, ale myślę, że dość oczywiste dla każdego, kto mnie zna i śledzi. W poprzednim cyklu rok poolimpijski był dla nas najlepszy w całym czteroleciu. To daje do myślenia i mocno motywuje
– mówi 23-letnia młodzieżowa wicemistrzyni Europy w C1 200 metrów, która ma za sobą debiut olimpijski. W regatach w Paryżu zajęła 17. miejsce.
Oczywiście, że liczyłam na więcej, jeśli chodzi o mój najważniejszy start w karierze, ale zadziałało tyle, na ile pozwalały mi aktualne przygotowania. Nie czułam presji związanej z rangą igrzysk. Wręcz przeciwnie, ten start działał na mnie motywująco. Potraktowałam to jako nagrodę za wszystkie lata ciężkiej pracy i okazję, żeby pokazać się na największej sportowej scenie. Miałam bardzo mało czasu, żeby przygotować się konkretnie do sprintu na 200 metrów. To nie była moja życiowa dyspozycja, ale zrobiłam, co mogłam, w tym krótkim okresie
– przyznaje kanadyjkarka AZS-u AWF-u Poznań.
Zgrupowanie kadry narodowej kanadyjkarek w Sabaudii potrwa do 19 kwietnia. Regaty kwalifikacyjne w Wałczu zaplanowano na ostatni weekend kwietnia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie