Reklama

Ważny wyjazd przed Akademiczkami. Szawarski: Każdy ma w głowach marzenia o medalu

Koszykarki Enei AZS Politechniki Poznań w sobotę o 14:00 zagrają na terenie lidera Orlen Basket Ligi Kobiet, VBW Gdynią. Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko trzy kolejki i zaczyna się spoglądanie na kogo można trafić w play-offie. Ten poznanianki mają już zagwarantowany, a jeśli wygrają trzy kolejne mecze, mogą dostać nagrodę w postaci wygodnego rywala w walce o półfinał.

Presja spoczywa na rywalu

Lider z Gdyni już pokazał w tym sezonie, że nie jest nie do ruszenia, także na swoim parkiecie. W listopadzie zwyciężyła tam ekipa Zagłębia Sosnowiec, a tę z kolei podopieczne Wojciecha Szawarskiego dość gładko pokonały w pierwszej rundzie rozgrywek w stolicy Wielkopolski. Poznanianki wygrały siedem z ostatnich ośmiu meczów, jednak zdaniem trenera Enei AZS-u większe ciśnienie będzie na drużynie gospodarzy:

Ja do tego tak podchodzę, myślę, że dziewczyny też. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - ostatnio było zdecydowanie więcej zwycięstw niż porażek - i nasze zawodniczki jadą do Gdyni z nastawieniem, by tam wygrać. Oczywiście ja też, ale mam bardzo ambitne zawodniczki u siebie w drużynie i cieszy mnie taka postawa. Nie będziemy tam faworytem, ale jedziemy po zwycięstwo.

- mówił trener Enei AZS Politechniki Poznań, Wojciech Szawarski.

Ambicją medal mistrzostw Polski?

Trener Szawarski wywołał ambicje swoich zawodniczek, a patrząc na tabelę Orlen Basket Ligi Kobiet, trzeba zadać pytanie: czy ta ambicja sięga medalu, bo poznanianki w tej chwili zajmują trzecią pozycję w ligowym zestawieniu. AZS na medal czeka od 2004 roku. Mistrzem kraju wtedy został Lotos Gdynia, który w tamtym okresie święcił największe sukcesy w swojej historii.

Nie myślimy teraz o medalach. Oczywiście każdy w głowach ma takie marzenia, ale musimy skupić się na tym, w jakiej jesteśmy aktualnie formie, a finalny rezultat pokaże nasze miejsce w szeregu. Ilekroć słyszę pytania o medale pytam - kosztem kogo? W stawce mamy 5-6 zespołów, które mogą realnie mierzyć w podium. Zrobimy wszystko, żeby być jak najwyżej, ale spokojnie - play-offy jeszcze się nie rozpoczęły, przed nami jeszcze bardzo ważne trzy mecze 

- tonował nastroje Wojciech Szawarski

Trzy wygrane mogą otworzyć drogę do strefy medalowej

Mecz w Gdyni będzie kluczowy dla układu tabeli. Tylko kataklizm odbierze gdyniankom pozycję lidera na koniec rundy zasadniczej, ale za ich plecami będzie już ciekawie. Miejsca 2-5 dzieli zaledwie jeden punkt, a przy rozstawieniu w play-offie będzie miało to ogromne znaczenie kto na jakim miejscu zakończy pierwszą część zmagań. Drugie miejsce będzie paradoksalnie korzystniejsze niż pierwsze, a to za sprawą tego, że na siódmej pozycji sezon najpewniej zakończy borykająca się z ogromnymi problemami ekipa z Polkowic. Znając jednak sportowe realia - przez trzy tygodnie tabela może się trzy razy wywrócić do góry nogami i tak jak wspominał trener Akademiczek - najważniejsze, by skupić się na wygrywaniu kolejnych meczów.
 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 21/02/2025 16:21
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do