
Na Torze Regatowym Malta, Memoriałem im. Wojciecha Skrzypczyńskiego zainaugurowano sezon kajakowy. Z opóźnieniem i w warunkach dość nietypowych, w akwenie wciąż brakuje wody. Organizatorzy musieli więc dokonać wielu zmian, by zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo. Zwłaszcza, że przyjechało ich do Poznania niemal siedmiuset.
Poziom wody na wodowskazie wskazywał dziś 140 centymetrów. Międzynarodowe regaty kajakowe nie mogłyby się więc odbyć, ale na organizację krajowych regulamin pozwala.
Mamy wszystko pod kontrolą. Przygotowaliśmy tor tak, by uczestnicy mogli bezpiecznie rywalizować i cali i zdrowi wrócić do domów
- zapewniał Ireneusz Pracharczyk, dyrektor zawodów.
Aby zejście na wodę było możliwe zamontowano na wodzie kilka specjalnych długich pomostów, a rywalizacja odbywała się tylko na dystansie 500 metrów. Linię mety przesunięto, bo wyścigi odbywały się na odcinku akwenu pomiędzy startem na 1000 metrów a linią 500. metra, czyli tam, gdzie poziom wody jest teraz najwyższy. I chociaż prognozy nie gwarantują nagłego poprawienia tych parametrów, to Ireneusz Pracharczyk zapewnia, że Puchar Świata za 13 dni w Poznaniu się odbędzie.
Te zawody są dla nas bardzo ważnym testem przed Pucharem Świata, który odbędzie się na 200 procent. Pracujemy w trochę innych warunkach, ale obserwujemy przebieg zawodów i możemy jeszcze coś poprawić. Wodę mamy, deszcz pada, a więc wszystko jest pod kontrolą
- mówił trochę życzeniowo przed kamerą TVP Poznań Ireneusz Pracharczyk.
Ważne decyzje w związku z Pucharem Świata w Poznaniu mają podobno zapaść w czwartek, należy pamiętać, że równocześnie ma odbyć się też Puchar Świata w Parakajakarstwie, a jak wiadomo dla sportowców niepełnosprawnych, w tym na wózkach inwalidzkich, wymagania są bardziej restrykcyjne.
W Memoriale Wojciecha Skrzypczyńskiego wystartowało niemal 700 zawodników z 38 klubów. Byli to kajakarze w wieku od 9 lat do kategorii seniora. I właśnie finały seniorów zapowiadały się najciekawiej, bo wystartowali w nich reprezentanci Polski (kadrowiczów z głównych grup reprezentacji Polski nie było). Wśród kobiet K1 500 metrów wygrała Anna Mielnik z Politechniki Opolskiej przed Dominiką Zimnoch z Dojlidów Białystok i Oliwią Majewską z Zawiszy Bydgoszcz. W rywalizacji mężczyzn najszybszy w K1 500 był Mikołaj Walulik z Posnanii, drugi był Luke Enns (Stowarzyszenie Klub Sportowy Wodna Białołęka), a trzeci Marcin Nowacki (KS Posnania).
W finałach kanadyjkowych Ewelina Antos z AZS-u AWF- Poznań wyprzedziła Paulinę Grzelkiewicz (Warta) i Annę Kowalak (AZS AWF), a Dominik Nowacki z Warty pokonał byłego medalistę mistrzostw świata i Europy Tomasza Barniaka (AZS AWF) i Roberta Chirilenco (AZS AWF).
W klasyfikacji punktowej klubów Memoriał wygrał poznański AZS AWF (388 pkt), drugie miejsce zajęła Posnania (198), a trzecie WTS Astoria Bydgoszcz (166).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie