
To był niezwykle ciekawy finisz rundy zasadniczej halowej Hokej Superligi. Stawka spotkań, czyli awans do czołowej czwórki nie sparaliżowała zespołów. W czterech ostatnich spotkaniach padły aż 64 gole. Walka o prawo gry o medale trwała do ostatnich sekund ostatniego spotkania. Ostatecznie o tytuł halowego mistrza Polski powalczą dwa zespoły z Poznania i dwa z Pałuk.
Po piątkowych i sobotnich meczach pewne gry w fazie play off były dwie drużyny: AZS Politechnika Poznańska i Grunwald Poznań. Akademicy pokonali Wartę 5:2 (chociaż to Zieloni zaczęli od prowadzenia 1:0), a Wojskowi zwyciężyli Stellę Gniezno 9:6.
Pozostałe zespoły wiedziały, że sprawa awansu rozstrzygnie się w niedzielnych meczach. Pierwszy z nich okazał się piekielnym bojem. Dość powiedzieć, że w starciu Grunwaldu Poznań z broniącym tytułu Rustico Pomorzaninem Toruń padło aż 25 goli, z czego trzy w ostatniej minucie. Pogoń Pomorka nie przyniosła rezultatu, 13:12 wygrał Grunwald.
Dla nas ten mecz był jak półfinał. Bardzo chcieliśmy wygrać i przypieczętować awans. W ubiegłym sezonie walczyliśmy o utrzymanie, teraz zagramy o medale, trudno się nie cieszyć
- powiedział po meczu Szymon Hutek, trener Grunwaldu.
Porażka Pomorzanina oznaczała, że torunianie muszą czekać na wyniki wieczornych meczów, bo to one decydowały, czy zespół Patryka Karamuza zachowa szansę na obronę tytułu.
Co z tego, że gramy dobry hokej, jak trzeci mecz z rzędu przegrywamy jedną, czy dwoma bramkami. Trudno, jak zagramy w play-off to dobrze, jak nie, to trzeba będzie się z tym pogodzić. Wszystko było w naszych rękach, nie wykorzystaliśmy tego, teraz musimy patrzeć na innych
- skomentował szkoleniowiec Pomorzanina.
W grze o dwa pozostałe miejsca w fazie play-off oprócz Pomorzanina pozostawały: LKS Gąsawa, LKS Rogowo i Warta Poznań. Zieloni zrobili, co do nich należało, czyli wygrali na trudnym terenie w Gnieźnie ze Stellą 7:4. Cztery gole zaliczył w tym spotkaniu Mikołaj Gumny.
Zieloni czekali na wieści z Rogowa licząc na wygraną LKS-u Gąsawa, bo to premiowałoby ich do play-offów. Ale to LKS Rogowo wygrał 6:4. Ostatnie minuty to kartki: żółte, zielone, a nawet czerwona i rzut karny na 20 sekund przed końcem spotkania. Wykorzystał go Mateusz Hulbój. 32-latek zapewnił drużynie z Rogowa awans do czwórki, a do tego został królem strzelców rundy zasadniczej (strzelił w niej 23 bramki)
Wyniki ostatniej kolejki halowej Hokej Superligi:
Tabela po rundzie zasadniczej:
Skład par półfinałowych (finałowy weekend w Gąsawie w dniach 25-26 stycznia):
Baraż o udział w halowej Hokej Superlidze w sezonie 2025/2026
Spadek z halowej Hokej Superligi:
Awans do halowej Hokej Superligi:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie