
Drużyna Enei Piłki Ręcznej ma dość intensywny początek sezonu. W ciągu tygodnia rozegra trzy spotkania. Po inauguracji w Lidze Centralnej i meczu w Pucharze Polski uda się do Legnicy na pierwsze ligowe starcie wyjazdowe. Bilans otwarcia udany: dwa mecze, dwa zwycięstwa.
Podopieczne Amelii Chmielewskiej na otwarcie Ligi Centralnej pokonały SPR Pogoń Szczecin 35:18. Już trzy dni później musiały rozegrać kolejny mecz, tym razem w Pucharze Polski. Rywalem był pierwszoligowy Bukowsko-Dopiewski KPR. Faworytkami były więc poznanianki i od początku spotkania różnicę poziomów było widać. Po pięciu minutach gry Enea prowadziła już 6:1. Dobrą skuteczność prezentowały Nikola Owczarek i Natalia Koss, dobrze zespół funkcjonował tez w defensywie. Do przerwy Enea prowadziła 18:12.
W drugiej połowie kontrolowała przebieg gry, chociaż był moment, w którym rywalki zmniejszyły straty do pięciu bramek (17:22). Sygnał do "pokręcenia" tempa dała doświadczona Kristina Kubisova, ale też pozostałe szczypiornistki poznańskiej drużyny włączyły się do gry. Ostatecznie Enea Piłka Ręczna wygrała 35:25 i awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Od pierwszego gwizdka kontrolowałyśmy przebieg spotkania, narzuciłyśmy swoje tempo i konsekwentnie budowałyśmy przewagę bramkową. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale też z naszej gry, bo prawie wszystkie dziewczyny punktowały, dużo było zespołowych akcji
- podsumowała Ewa Mrozek, prezes Enei Piłki Ręcznej Poznań.
Czasu na odpoczynek nie ma, bo już w sobotę poznanianki udają się do Legnicy na ligowe spotkanie z Dziewiątką. Dla przeciwniczek będzie to dopiero pierwszy mecz w sezonie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.