
W najbliższy weekend nastąpi inauguracja Hokej Superligi. Tytułu będzie bronił Grunwald Poznań, chętnych do detronizacji Wojskowych jest sporo. W tym gronie są m.in. pozostałe poznańskie kluby, tradycyjnie już Pomorzanin Toruń, ale i beniaminek rozgrywek - HKS Siemianowiczanka. Są tacy, którzy twierdzą, że to właśnie ten zespół może zrobić w lidze najwięcej "zamieszania". Dzięki zakończonej modernizacji boiska AWF, warunki do gry o ligowe punkty diametralnie się poprawiły.
Klasyfikacja końcowa Hokej Superligi w sezonie 2024/2025 prezentowała się następująco:
LKS Gąsawa spadł do 1. ligi. Miejsce to zajął HKS Siemianowiczanka. Gdyby szanse beniaminka oceniać po wynikach meczów sparingowych, to należałoby ten zespół postawić w gronie nawet faworytów do medalu. I chociaż pre-season to co innego, niż walka o ligowe punkty, to podczas 58. Memoriału Klemensa Maciaszczyka hokeiści HKS-u wygrywali jak chcieli. Pokonali kolejno: Pomorzanina Toruń, LKS Rogowo, Wartę i AZS AWF Poznań i zwyciężyli w zawodach. Wcześniej wicemistrza Polski z Torunia HKS ograli jeszcze dwukrotnie.
W zespole mistrza Polski, Grunwaldu Poznań nie doszło do zbyt wielu zmian. Z drużyną prowadzoną przez Szymona Hutka, ale i z hokejem na trawie pożegnał się Łukasz Rybarski, do Warty przeszedł Serhii Riabchuk, a nowym zawodnikiem Grunwaldu został Kacper Strykowski z LKS-u Gąsawa. Pozostali w zespole najbardziej doświadczeni, czyli: Artur Mikuła (w testowych meczach nie grał), Paweł Bratkowski, Łukasz Kosmaczewski i Łukasz Miś oraz reprezentanci Polski: Damian Jarzembowski, Mikołaj Głowacki, Michał Lange i Maksymilian Pawlak.
Kadra z kosmetycznymi zmianami, ale dość skromna.
Zgłosiliśmy 17 graczy, w tym trzech bramkarzy. Nie jest to zbyt dużo i już w pierwszym meczu będzie widać, że to może być problemem, bo nie wszyscy zawodnicy będą mogli w nim zagrać. A jedziemy do Siemianowic na mecz z zespołem, który w przedsezonowych spotkaniach zaskoczył wszystkich
- mówi Jerzy Wybieralski, dyrektor sportowy Grunwaldu Poznań.
Wojskowi formę sprawdzali m.in. w meczach ze Slavią Praga, a w miniony weekend w turnieju z okazji 110-lecia Stelli Gniezno. Poznaniacy wygrali tam wszystkie spotkania (ze Stellą, LKS-em Gąsawa i AZS-em AWF-em Poznań). Damian Jarzembowski został najlepszym strzelców zawodów. Dał więc sygnał, że w ligowych rozgrywkach znów chce walczyć o miano króla strzelców.
Wicemistrzowie Polski, HK Rustico Pomorzanin Toruń z powodu wymiany nawierzchni na swoim boisku musieli trenować i grać na innych, m.in. w Łubiance. Nie wiadomo na ile to miało wpływ na postawę drużyny Patryka Karamuza w sparingach, ale z siedmiu rozegranych w Polsce, torunianie wygrali tylko jeden. Trener zapewne bardzo liczy na pozyskanego reprezentanta Polski Tomasza Bembenka.
Celem Pomorzanina jest zawsze walka o złoty medal. Na razie od ośmiu sezonów meldowaliśmy się w finale. Pierwszy nasz cel to awans do czołowej czwórki, a potem walka w play-off o jak najwyższe cele
- powiedział Patryk Karamuz, trener Pomorzanina.
Poprzedni sezon był dla Warty Poznań bardzo udany. Zieloni wywalczyli na otwartych boiskach brązowy medal. I chociaż w trakcie sezonu mogli mieć apetyt na jeszcze więcej, to finalnie byli z miejsca na podium zadowoleni. W nowej kampanii mają być jeszcze silniejsi. Na sezon otwarty wypożyczyli z Gąsawy reprezentanta Polski Jakuba Janickiego, z kolei z Grunwaldu, po dwóch sezonach wrócił Serhii Riabchuk.
Wprowadzamy też kulki juniorów, ale oni mają przede wszystkim się uczyć. Nie zmienia to faktu, że dzisiaj na treningu miałem 3o zawodników. To mnie bardzo cieszy, bo rywalizacja na treningach jest bardzo duża. Trenowaliśmy już na nowym boisku AWF, jest fantastyczne. Jego modernizacja trochę utrudniła przygotowania, bo musieliśmy jeździć do Środy i Stęszewa, ale to był dobry czas. Jestem pełen optymizmu przed nowym sezonem i nie boję się powiedzieć, że będziemy walczyć o mistrzostwo. Oczywiście pierwszym celem jest awans do czwórki i na tym się skupimy
- powiedział Mateusz Grochal, trener Warty Poznań.
W zespole AZS-u Politechniki Poznańskiej też nadzieje na medal, bo w poprzednim sezonie do podium zabrakło niewiele. W drużynie Dariusza Rachwalskiego doszło do dwóch istotnych zmian. Do Hiszpanii wyjechał Robert Pawlak, a do AZS-u AWF-u przeszedł inny reprezentant kraju Karol Gumny, który na AWF-ie rozpocznie studia. Są już ich "następcy".
Bardzo cieszę się, że dołączył do nas Jakub Chumeńczuk, który grał ostatnio w Hamburgu. To ogniwo, którego nam brakowało, super charakter, który będzie miał w zespole ważną rolę. Chcę mieć w zespole kadrowiczów, zawodników doświadczonych, ale także młodych, perspektywicznych, którzy przy nich mają się rozwijać. Takim graczem jest Jan Snela, który przyszedł do nas ze Stęszewa. W drugiej rundzie dołączy do nas jeszcze Maciej Rymer
- informuje Dariusz Rachwalski, trener AZS-u Politechniki, który spodziewa się wyrównanej ligi.
AZS AWF Poznań powody do dumy i radości ma już przed pierwszym w nowym sezonie gwizdkiem. Bo właśnie oddano do użytku zmodernizowane boisko.
To jest dla nas infrastrukturalny krok milowy. Nie tylko dla naszej uczelni i drużyny, ale dla całego polskiego hokeja na trawie. Nawierzchnia najwyższej jakości, top światowy. Tegoroczna hokejowa Liga Mistrzów, która w październiku odbędzie się na obiekcie Royal Club de Polo w Barcelonie będzie rozgrywana dokładnie na takiej samej nawierzchni
- tłumaczy Jacek Adrian, trener AZS-u AWF-u Poznań.
Ale i w samej drużynie AWF-u przed sezonem sporo się zadziało. Zespół wzmocniło dwóch reprezentantów Polski, Karol Gumny i powracający z zagranicy Mateusz Nowakowski. Do tego, po kilku sezonach spędzonych w Pomorzaninie wrócił do AWF-u Łukasz Kurniewicz. Zatem to kolejna ekipa pretendującego do TOP4 Hokej Superligi.
Hokeiści Stelli Gniezno mają za sobą solidny sprawdzian przed ligą i to zarówno sportowy, jak i organizacyjny. Z okazji 110-lecia klubu zorganizowali trzydniowy turniej, nie tylko dla drużyn seniorskich. Ale właśnie ta seniorska sprawdziła się na tle Grunwaldu i AZS-u AWF-u Poznań oraz LKS-u Gąsawa. Gnieźnianie wygrali jedynie z tym ostatnim, ale z AWF-em przegrali tylko 0:1. Sporym zmartwieniem jest brak Macieja Wejerowskiego. Jeden z najskuteczniejszych zawodników Hokej Superligi w ubiegłym sezonie doznał w trakcie przygotowań poważnej kontuzji i jest już po operacji.
Stella to zespół niezwykle ambitny, którego celem jest wprowadzanie do gry młodych zawodników, a w lidze zapewne będzie chciał uniknąć baraży.
Drużyna LKS-u Rogowo utrzymała się na najwyższym poziomie rozgrywek, ale ponownie, już trzeci rok z rzędu biła się o to w meczach barażowych.
W tym sezonie chcemy uniknąć baraży i włączyć się do walki o czołową czwórkę. Skład drużyny praktycznie się nie zmienił, filary zostały, włączyliśmy do składu kilku naszych młodych hokeistów, jedynym zawodnikiem, który odszedł jest Jakub Bosacki. Będzie teraz grał w drugiej Bundeslidze
- tłumaczy Bogusław Kozłowski, trener LKS-u Rogowo.
O tym zespole mówi się przed sezonem dość sporo, a to za sprawą wspomnianych wcześniej wyników w grach kontrolnych, w których hokeiści HKS Siemianowiczanki odnieśli wyraźne zwycięstwa.
My takimi wynikami i naszą grą nie jesteśmy zaskoczeni, bo w takim składzie trenujemy i gramy już pond rok, a bez trójki zawodników z Pakistanu już trzy lata. Dlatego jest to efekt stabilności i progresu, a nie jakiegoś nagłego zwrotu. Nie ma jednak w naszej ekipie hura optymizmu, bo to może być bardzo zgubne. Liga wszystko zweryfikuje
- mówi Mariusz Orzeł, kapitan HKS Siemianowiczanki.
Podopieczni Damiana Justa do sezonu podchodzą spokojnie, ale z dużymi nadziejami.
Chcemy walczyć o górną część tabeli, a nawet o czołową czwórkę. Mamy solidną drużyną, do tego wsparcie naszych kibiców, których na meczach jest zdecydowanie więcej, niż w Poznaniu. Atmosfera jest bardzo dobra, czuć chęć do gry. Już w pierwszym meczu spotkamy się z mistrzem Polski, zatem czeka nas ciekawe i mocne otwarcie sezonu
- dodaje kapitan Siemianowiczanki.
Mecze pierwszej kolejki Hokej Superligi:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie