
W najbliższą sobotę, 26 kwietnia do ligowej rywalizacji po świątecznej przerwie wracają hokeiści na trawie. Zostanie rozegrana 10. kolejka Hokej Superligi. Ciekawie będzie m.in. w Poznaniu, gdzie dojdzie do dwóch meczów derbowych. Na potknięcie lidera, czyli Grunwaldu i kolejne zwycięstwo liczy Pomorzanin Toruń, bo to oznaczałoby zrównanie się z nim punktami.
Grunwald Poznań kontra AZS Politechnika Poznańska - starcia tych dwóch drużyn wzbudzają dużo emocji od lat. Nie inaczej będzie w sobotę o 16.00, kiedy to Wojskowi podejmą drużynę Dariusza Rachwalskiego. Patrząc na tabelę Hokej Superligi faworytem są hokeiści Grunwaldu, bo wciąż nad resztą stawki mają 3 punkty przewagi, ale w minionej kolejce stracili punkty w Toruniu. Można więc ich pokonać.
Grunwald to zawsze twardy orzech do zgryzienia, ale my lubimy takie mecze. Jesteśmy zmotywowani, dobrze przygotowani i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Naszym celem jest wygrana. Jak ten mecz może wyglądać? Trudno przewidzieć, wszystko zależy od pierwszych minut. Jesteśmy gotowi zarówno na otwartą grę, jak i na twarde, defensywne granie
- powiedział Robert Pawlak z AZS-u Politechniki Poznańskiej.
Zawsze jak gramy przeciwko sobie, to te mecze są bardzo wyrównane z dużą liczbą akcji po jednej, jak i po drugiej stronie, a o wygranej decydują naprawdę detale oraz to, w jakiej dyspozycji jest drużyna w danym dniu. Zresztą w tamtej rundzie, gdy graliśmy ze sobą, to był remis i o tym, kto wyniesie więcej punktów, musiały zdecydować karne zagrywki, które wtedy udało nam się wygrać. Mecz na pewno będzie zacięty, bo obie drużyny grają o ważne punkty, Politechnika goni Wartę w ligowej tabeli, a my chcemy utrzymać przewagę nad drugą drużyną, która po ostatnim meczu z Pomorzaninem niestety zmalała do 3 „oczek” więc motywacja jest duża
- przyznaje Michał Lange z Grunwaldu Poznań.
Dwie godziny później dojdzie do drugich derbów Poznania. Warta podejmie Eneę AZS AWF Poznań. Obie drużyny w minionej kolejce odniosły zwycięstwa, Warta pokonała Stellę, a AWF wygrał z LKS-em Gąsawa. Zwycięzca znacznie zwiększy swoje szanse na awans do fazy play-off.
Frekwencja po Świętach dopisuje, więc cała drużyna jest gotowa do gry, nie ma żadnych absencji. Spodziewam się zaciętego meczu, bo AWF cały czas jest w grze o czwórkę. Poprzednie nasze spotkanie zakończyło się jedną bramką, po rzucie karnym. I było dosyć wyrównane. Życzyłbym sobie trzech punktów w tym meczu, ale na pewno nie będzie o nie łatwo. Chciałbym aby nasza skuteczność względem poprzednich spotkań była lepsza
- powiedział Mateusz Grochal, trener Warty Poznań
Nasz cel to zwycięstwo za 3 punkty. Po ostatnim meczu z Gąsawą myślę, że dostaliśmy troszkę “wiatru w żagle" i na spotkanie z Wartą wyjdziemy skoncentrowani i głodni zwycięstwa. Na pewno musimy ograniczyć przeciwnikowi wbicia piłki do naszego półkola strzałowego, ponieważ mają naprawdę super napastników, którzy potrafią wykorzystać każdą sytuację bramkową. Wydaje mi się że kluczowym elementem w tym meczu mogą być krótkie rogi po obu stronach, jak i zdominowanie środka pola gry
- uważa Patryk Pawlak z Enei AZS AWF Poznań.
Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka laskarzy z Torunia. Pomorzanin w tym roku jeszcze nie przegrał i w Gąsawie, w starciu z ostatnią drużyną tabeli Hokej Superligi będzie chciał tę passę podtrzymać. Zespół LKS-u ma jednak swoje ambicje i czeka na pierwszą wygraną w rundzie wiosennej.
Ciekawie powinno być także w Rogowie, gdzie miejscowy LKS podejmie Stellę Gniezno. Goście wciąż nie rezygnują z walki o czołową czwórkę, ale żeby zachować szansę na grę o medale muszą to spotkanie wygrać. W rundzie jesiennej gnieźnianie wygrali 4:3, można się więc spodziewać zaciętego starcia.
Mecze 10. kolejki Hokej Superligi
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie