Reklama

Dzikie karty dla Polaków. Już ośmiu w turnieju Astra Coffee & More Tennis, może być więcej

21/08/2025 12:26

Czterech Polaków w turnieju głównym będzie z rankingu, czterech kolejnych zagra z dzikimi kartami, bo organizatorzy Międzynarodowych Mistrzostwach Wielkopolski – Astra Coffee & More Tennis 2025 postanowili wszystkie dzikie karty przeznaczyć reprezentantom Polski.

Międzynarodowe Mistrzostwa Wielkopolski – Astra Coffee & More Tennis 2025 na kortach AZS-u Poznań odbędą się już 26. raz w historii. To jeden z dwóch największych męskich turniejów w siódmej już edycji LOTTO PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. W sumie w cyklu jest 15 turniejów zaliczanych do ITF World Tennis Tour, w tym osiem kobiecych i siedem męskich.

Poznański turniej jest największym w tym cyklu i z największą pulą nagród 30 tysięcy dolarów. To oznacza także większą liczbę punktów rankingowych, zwycięzca otrzyma ich 25 (też więcej, niż rok temu). Cieszymy się, że tak się stało, to zaowocowało zgłoszeniem się wielu dobrych tenisistów. No i cieszy mnie, że kolejny raz zawodnicy do nas wracają

- przyznał Jacek Muzolf, dyrektor turnieju i dodał:

Pamiętam pierwszy turniej, bo finał zaczęliśmy o północy. Supervisor się spieszył i się uparł, by mimo deszczu zagrać finał w wyznaczonym dniu. Pula nagród wynosiła wtedy 10 tysięcy dolarów.

Przed rokiem jubileuszową 25. edycję turnieju wygrał Daniel Michalski. Dziki karty przyznano więc polskim tenisistom jako docenienie ich dotychczasowych sukcesów i danie szansy na zdobycie cennych punktów rankingowych. Dzikie karty otrzymali:

Przemysław Michocki - AZS Poznań (wicemistrz Polski)
Fryderyk Lechno-Wasiutyński - fairPlyce Poznań
Kacper Knitter SKT Szczecin
Martyn Pawelski - KS Górnik Bytom

Mocne nazwiska w głównej drabince

Nazwiska Maksa Kaśnikowskiego i Tomasza Berkiety, a więc czołowych polskich tenisistów znajdują się na liście zgłoszeń do turnieju. Przed rokiem Berkieta grał tutaj z dziką kartą. Oprócz nich, na podstawie pozycji w rankingu, w turnieju zagrają także Jasza Szajrych (WKS Grunwald Poznań) i Marcel Zieliński (ZTT Złotoryja).

Najwyżej rozstawieni będą dwaj Francuzi: Mathys Erhard (ATP 249) oraz Corentin Denolly (ATP 309), ale ciekawym graczem jest też turniejowa "trójka", czyli Alexey Vatutin, który w swojej karierze był notowany już na 136. miejscu. Regularnie gra w challengerach ATP, kibice mogli go oglądać podczas tegorocznego Enea Poznań Open. Co więcej w 2017 roku Rosjanin wygrał poznańskiego challengera.

Trzej kolejni Polacy: Karol Filar (BKT Advantage Bielsko-Biała), Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom) i Alan Bojarski (DeSki Warszawa) znajdują się wysoko – na miejscach od drugiego do czwartego – na liście zawodników oczekujących na zwolnienie miejsc w turnieju głównym.

Jesteśmy dumni, że drugi rok z rzędu Grupa Lagris może być sponsorem tytularnym. Kultura, sport i zdrowie to są nasze trzy obszary wsparcia, dlatego współpraca z AZS-em Poznań wpisuje się w nasze DNA. Nazwa Astra Coffee & More Tennis 2025 pozostaje, z czego bardzo się cieszymy

- powiedział Janusz Kosiński, przedstawiciel tytularnego sponsora turnieju.

Wspieramy dwa typy działaności. Jeden to działalność charytatywna, społeczna, drugi to wsparcie dla dzieci i młodzieży. To, co dzieje się w sekcji tenisowej AZS-u przekonuje nas, że warto tenisowe działania wspierać. Już kilkanaście lat jesteśmy z tym turniejem i mamy nadzieję, że tak będzie nadal

- dodał Marcin Piszcz z Kancelarii Prawnej Piszcz i Wspólnicy.

Ich losy mogą się zdecydować nawet w sobotę tuż przed godz. 18.00. Wtedy nastąpi losowanie eliminacji, które rozpoczną się na kortach AZS Poznań w niedzielę.

Pierwsze mecze głównej rywalizacji w poznańskiej imprezie zostaną rozegrane we wtorek, a zwycięzcę gry pojedynczej poznamy w niedzielę, 31 sierpnia. Dzień wcześniej wyłonieni zostaną triumfatorzy gry podwójnej.