Dreszczowiec i awans. Karol Drzewiecki z Grunwaldu Poznań w 1/8 finału US Open

Co to był za mecz. Karol Drzewiecki i Brytyjczyk Marcus Willis w 1/16 finału deblowego US Open w decydującym tie-breaku obronili trzy meczbole i wygrali z parą John Peers/Jackson Withrow 3:6, 6:3, 7:6 (13-11). Awansowali do 1/8 finału. Tenisista Grunwaldu Poznań jeszcze nigdy w karierze do tego etapu wielkoszlemowego turnieju nie dotarł.

Karol Drzewiecki i Brytyjczyk Marcus Willis do turnieju deblowego dostali się z tzw. listy oczekujących i już w pierwszej rundzie sprawili niespodziankę pokonując parę Matthew Ebden – Jordan Thompson 7:6 (7-5), 6:2. Thompson to ubiegłoroczny zwycięzca deblowych zmagań na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku. Pisaliśmy o tym TUTAJ

Po pierwszym przegranym secie, w drugim polsko-brytyjski duet odnalazł wreszcie swój rytm, lepiej serwował i lepiej grał przy siatce. I wyrównał stan pojedynku na 1:1. W decydującym secie doszło do tie-breaku, jego końcówka była niezwykle ekscytująca. Faworyci, czyli australijsko-amerykański debel John Peers/Jackson Withrow, po drugim mini breaku objęli prowadzenie 6:4. Następnie zdobyli dwa kolejne punkty przy własnym serwisie i mieli już trzy punkty przewagi (8:5). Co więcej mieli po chwili dwie piłki meczowe.

Drzewiecki i Willis nie tylko obronili meczbola, a następnie zdobyli dwa punkty przy własnym serwisie. I to oni stanęli przed szansą wygrania meczu. Losy spotkania ponownie się odwróciły. Trzecia piłka meczowa dla rywali też została obroniona. I to był kluczowy moment, bo po chwili, chociaż serwowali przeciwnicy, to Karol Drzewiecki i Marcus Willis zamknęli mecz. Po starciu trwającym ponad dwie godziny wygrali 3:6, 6;3, 7;6 (13-11).

Dla zawodnika Grunwaldu Poznań to życiowy sukces. Chociaż w tym sezonie w głównej drabince Wielkiego Szlema znalazł się już czwarty raz, to w 1/8 finału zagra po raz pierwszy. Dzięki temu awansuje w rankingu deblistów ATP minimum na 74. miejsce. Najwyższe w karierze.

O ćwierćfinał Drzewiecki i Willis zagrają z Tomasem Machacem i Matejem Vocelem lub Marcelo Arevalo i Mate Pavicem.