Reklama

Enea Cup 2025. Wygrana AZS-u, zapowiada się ciekawy halowy sezon

Hokeiści na trawie AZS-u Politechniki Poznańskiej zwyciężyli w turnieju Enea Cup 2025. Dla uczestników był to cenny sprawdzian przed zbliżającym się sezonem halowym. A ten startuje już za dwa tygodnie.

To była trzecia edycja halowego turnieju Enea Cup. Organizatorem i gospodarzem był AZS AWF Poznań. 

Turniej wpisał się w kalendarz sportowy, jest doskonałą okazją, by sprawdzić się przed sezonem halowym. W tym roku trochę inny skład uczestników. Nie ma Pomorzanina, ale są cztery ekstraligowe zespoły poznańskie, jest LKS Rogowo, dużo grania, zapowiadają się ciakwe zawody

- mówił przed rozpoczęciem Jacek Adrian z Enei AZS-u AWF-u Poznań.

I tak było. Już w pierwszym dniu, w sześciu meczach padły 82 gole. W najciekawszych spotkaniach AZS Politechnika pokonał Wartę Poznań 5:4, a Enea AZS AWF wygrała z LKS-em Rogowo 8:5. Dwóch porażek doznał z kolei poznański Grunwald (z LKS-em i AWF-em). 

W drugim dniu grano już półfinały i mecze o miejsca. Trzecie zajęli gospodarze, którzy z Rogowem wygrali dopiero po karnych zagrywkach. 

Bardzo fajny turniej, dla nas już drugi w czasie przygotowań, bo byliśmy też na turnieju w Berlinie. Oczywiście sporo jest jeszcze do poprawy, ale patrząc na te spotkania spodziewam się ciekawego sezonu

- powiedział Mateusz Hulbój z LKS-u Rogowo.

Musimy grać szybciej, jeszcze szybciej. Pewne automatyzmy w grze zostają, ale jest jeszcze w naszej grze dużo do poprawy. Pokazała nam to w półfinale Warta

- podsumował Mateusz Nowakowski z AWF-u, dla którego będzie to pierwszy halowy sezon po powrocie do Polski. Z kolei aż 13 lat w polskich rozgrywkach nie było Tomasza Górnego. Wrócił do kraju i do Warty Poznań.

No trochę czasu minęło. Po pierwszych treningach widzę, że chłopacy są bardzo wybieganie, grają dynamicznie, a ja mając już "swój pesel" będę na pewno musiał sporo potrenować, aby za chłopakami nadążyć

- przyznał Tomasz Górny. 

Poznański finał

W finale AZS Politechnika Poznańska pokonał Wartę 5:2. 

Mamy naprawdę bardzo fany potencjał, bo już w dwa tygodnie złapaliśmy bardzo dużo halówki. Podobało mi się wypracowywanie sytuacji, dobrze wkomponowali się zawodnicy, którzy są z nami pierwszy sezon. Teraz ważna będzie praca, koncentracja, dopracowanie krótkich rogów, ofensywę-defensywę. Wczoraj jeszcze było różnie, ale dzisiaj mój zespół fajnie zagrał w halowego hokeja

- podsumował Dariusz Rachwalski, trener AZS-u Politechniki Poznańskiej. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 16/11/2025 22:59
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do