
Hokeistki na trawie UKS SP5 Swarek Swarzędz Święta Wielkanocne spędziły w Turcji. Nie na odpoczynku, lecz rywalizując w turnieju EuroHockey Club Challenge I. To historyczne wydarzenie w historii podpoznańskiego klubu, ponieważ nigdy wcześniej Swarek w europejskich rozgrywkach nie grał.
W turnieju EuroHockey Club Challenge I rywalizowało siedem zespołów. W fazie grupowej przeciwniczkami podopiecznych Oriany i Pawła Bratkowskich były: Grupo Desportivo do Viso (Portugalia), Cardiff & Met (Walia) oraz Europa FC Hockey Club (Gibraltar).
Pierwszy mecz przeciwko Portugalkom zakończył się remisem. Swarek już w 5. minucie, po krótkim rogu stracił gola. W trzeciej kwarcie skapitulował drugi raz, ale odpowiedział trafieniem. W 42. minucie historyczną, bo pierwszą bramkę w europejskich pucharach dla Swarzędza strzeliła Maria Drozda. Ta sama zawodniczka, na minutę przed końcem spotkania wyrównała na 2:2.
W drugim spotkaniu laskarki ze Swarzędza zmierzyły się z doświadczonymi Walijkami. Długo stawiały im opór. Dopiero w 47 minucie straciły gola i przegrały 0:1. W ostatnim starciu grupowym, z Europa FC Hockey Club o zwycięstwie też zdecydował jeden gol, ale zdobyły go hokeistki Swarka, precyzując Marta Czujewicz. Zwycięstwo mogło, a nawet powinno być bardziej okazałe, bo Polki miały aż 11 krótkich rogów.
Wygrana w ostatnim meczu pierwszej rundy dała Swarkowi drugie miejsce w grupie, a to oznaczało grę o awans do wyższej dywizji. Rywalkami był gospodarz turnieju Alanya Stars Hokey SK. Zespół ten okazał się zdecydowanie lepszy. Przede wszystkim skuteczniejszy. Swarek z sześciu krótkich rogów wykorzystał tylko jeden, rywalki też z tego stałego fragmentu gry trafiły raz, ale miały tylko trzy takie okazje. Zdecydowanie więcej stwarzały sobie okazji z gry. Już do przerwy prowadziły 4:0. Potem gra trochę się wyrównała, ale ostatecznie Turczynki wygrały 8:2 (drugiego gola dla Swarka zdobyła Marta Czujewicz).
Na pewno to cenna lekcja dla naszej drużyny, mieliśmy okazję, żeby poznać hokej na innym poziomie. Dziewczyny pokazały się we wszystkich meczach bardzo dobrze. W ostatnim meczu o awans, mimo wysokiego wyniku to stwarzaliśmy dużo sytuacji, nie byliśmy skuteczni, ale też popełnialiśmy proste błędy w obronie. Naszym celem był właśnie ten mecz o awans, chociaż wiadomo, że niedosyt pozostaje. Mamy młody zespół, na pewno ten wyjazd zaprocentuje w przyszłości
- podsumował Paweł Bratkowski, trener Swarka Swarzędz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie