Reklama

Piłkarki ręczne Urbisu i prezydent Gniezna przyjechali do Poznania. By zaprosić na mecz Pucharu Europy

Już w najbliższą sobotę piłkarki ręczne MKS-u URBIS Gniezno rozegrają w hali im. Mieczysława Łopatki mecz 1/8 finału EHF Pucharu Europy. Rywalem będzie hiszpański zespół Balonmano Aula Valladolid. By opowiedzieć o przygotowaniach do tego spotkania i zaprosić kibiców zawodniczki, trener, prezes oraz prezydent Gniezna przyjechali do Poznania.

Na brak kibiców na swoich spotkaniach w Gnieźnie piłkarki ręczne MKS-u Urbis Gniezno nie narzekają, ale chcą, by o ich historycznych dla gnieźnieńskiego szczypiorniaka sukcesach dowiedziało się jak najwięcej kibiców. A mecz 1/8 finału EHF European Cup rozgrywek takim historycznym wydarzeniem będzie. Nigdy wcześniej zespół z Gniezna w europejskich pucharach nie grał. W debiutanckim sezonie radzi sobie dobrze, co cieszy m.in. władze Miasta Gniezna.

Osiem lat temu postanowiliśmy wesprzeć piłkę ręczną w Gnieźnie. I teraz wiemy, że to była słuszna decyzja także dzięki temu, że w tych działaniach wzorowo współpracujemy z innymi samorządami. No i efekt promocyjny naszego miasta przez dobrą grę w Superlidze i europejskich pucharach jest bardzo wymierny

- powiedział Michał Powałowski, prezydent Gniezna.

Z badań przeprowadzonych przez Polską Organizację Turystyczną wiemy, że rozpoznawalność Gniezna w Europie wzrosła trzykrotnie, wzrosły też nasze zasięgi. To pokazuje jak wiele nasz klub, nasza drużyna znaczą dla naszego miasta

- dodał Arkadiusz Koronka, prezes MKS-u Urbisu Gniezno.

Zwłaszcza, że "Pszczoły" w europejskich rozgrywkach nie tylko grają, ale w nich wygrywają. Najpierw wyeliminowały AEP Panoramę Saloniki, następnie wygrały w dwumeczu z mistrzyniami Włoch, drużyną Handball Erice. Teraz marzą o kolejnym kroku i zwycięstwie z hiszpańskim Balonmano Aula Valladolid. 

Na pewno damy z siebie wszystko. Z każdą rundą na pewno rywalki są bardziej wymagające, ale gramy u siebie przed naszymi fantastycznymi kibicami, dlatego chcemy stworzyć kolejne dobre widowisko

- zadeklarowała Magdalena Nurska, jedna z liderek drużyny.

Gnieźnianki zagrają w tym meczu osłabione, bo kontuzji doznała bramkarka Daria Konieczna.

17 stycznia Daria przejdzie operację więzadeł i nie wiadomo kiedy wróci do treningów i do gry. Jest Aleksandra Hypka i w tym najbliższym meczu na niej będzie spoczywała gra w bramce

- powiedział trener Robert Popek.      

Mecz MKS-u Urbisu Gniezno z Balonmano Aula Valladolid odbędzie się w Gnieźnie w sobotę w hali im. Mieczysława Łopatki  stycznia o godz. 18.00. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do