Reklama

Piłkarze ręczni Grunwaldu mają czego żałować. Wicelider był do ogrania

Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań mają czego żałować. Do Koszalina na mecz z wiceliderem tabeli Ligi Centralnej, zespołem E.LINK Gwardia nie jechali w roli faworyta, ale po pierwszej połowie byli lepsi. W drugiej zagrali jednak słabiej i wrócili do Poznania bez zwycięstwa.

Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań mecz w Koszalinie zaczęli z animuszem i odwagą, bo mieli w pamięci pierwsze starcie z tym zespołem, kiedy to w Poznaniu pokonali Gwardię po rzutach karnych. Na terenie rywala jako pierwsi trafili do bramki Gwardii (Jakub Bujnowski) i cały czas toczyli wyrównany bój. Grali zespołowo i kombinacyjnie, a gdy tuż przed pierwszym kwadransem zaliczyli serię 3:0 (bramki Dawida Krzywickiego, Kacpra Siejka i Adama Pacześnego) objęli prowadzenie 7:5. Bartłomiej Korczak z Gwardii niemal w pojedynkę tę stratę odrobił, ale dwie skuteczne akcje poznaniaków w ostatniej minucie pierwszej polowy dały do przerwy prowadzenie Grunwaldowi 11:10.

Nasza gra w pierwszej połowie wyglądała naprawdę bardzo fajnie. Rywal to bardzo solidny zespół, ale byliśmy do tego spotkania dobrze przygotowani. Nasze prowadzenie po pierwszej połowie nie było przypadkowe

- mówi Filip Tarko, bramkarz Grunwaldu Poznań.

Początek drugiej połowy nie był już jednak tak dobry w wykonaniu szczypiornistów Grunwaldu. Przez 10 minut tylko trzykrotnie pokonali bramkarza Gwardii, a do tego nie potrafili powstrzymać ataków Marcina Laskowskiego i Dawida Szcześniaka. W efekcie to goście prowadzili 17:14. Różnica do odrobienia, ale podopieczni Michała Tórza wciąż mieli problemy z wypracowaniem pozycji rzutowych i popełniali błędy. Po kolejnej serii dla gospodarzy 7:3 przewaga zespołu z Koszalina wzrosła do sześciu bramek (25:19). A że do końca spotkania pozostały już tylko niecałe cztery minuty, trudno było się spodziewać odwrócenia losów meczu. Grunwald przegrał z Gwardią 20:26.

W drugiej połowie wysoko przegraliśmy pierwszy fragment, gdzie przeciwnik skrupulatnie wykorzystał nasze błędy. Odskoczyli nam na kilka bramek, nie oddali już prowadzenia i zasłużenie wygrali

- skomentował Filip Tarko.

Po 19 kolejkach spotkań Ligi Centralnej piłkarze ręczni Grunwaldu zajmują 9. miejsce z dorobkiem 22 punktów. O osiem więcej ma ich najbliższy rywal, czyli Siódemka Miedź Huras Legnica. Spotkanie zaplanowano na sobotę, 29 marca na godz. 15.00 w Poznaniu. W pierwszym meczu, w Legnicy, Wojskowi byli gorsi tylko o dwie bramki.

E.LINK Gwardia Koszalin - Grunwald Poznań 26:20 (10:11)

Bramki dla Grunwaldu: Kacper Siejek 5, Mikołaj Przybylski 3, Jakub Bujnowski 3, Dawid Krzywicki 2, Daniel Bartłomiejczyk 1, Patryk Marcinkowski 1, Mikołaj Skórka 1, Filip Stachowiak 1, Marcin Tórz 1, Mikołaj Płoski 1, Adam Pacześny 1

Najwięcej dla Gwardii: Bartłomiej Korczak 4, Dawid Szcześniak 4, Marcin Laskowski 4

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do