
Walczące o mistrzostwo Polski hokeistki na trawie zakończyły rundę zasadniczą. Ostatnia kolejka spotkań przyniosła pierwszą w sezonie porażkę liderującego Startu Brzeziny i pierwsze zwycięstwo drugiej drużyny Politechniki Poznańskiej. A to oznacza, że w fazie play-off będą emocje.
Hokeistki na trawie Startu Brzeziny nie przegrały dotąd żadnego spotkania. Jedyny punkt straciły w kwietniowym starciu z AZS-em Politechniką, kiedy to na własnym boisku pokonały odwieczne rywalki dopiero po karnych zagrywkach. W niedzielę poznanianki zrewanżowały się za dotychczasowe przegrane i po jedynym golu w spotkaniu Aleksandry Kranz (w 14. minucie) zwyciężyły 1:0.
Cieszę się bardzo, bo mamy trochę problemów kadrowych. W bramce zagrała nasza juniorka Gabrysia Psyk, gratulacje dla niej, bo spisała się bardzo dobrze, odbiła kilka ważnych piłek. Ale też jako drużyna zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie. Graliśmy konsekwentnie, stworzyliśmy kilka sytuacji o tę jedną bramkę byliśmy lepsi
- podsumował Krzysztof Rachwalski, trener AZS-u Politechniki.
Mocno osłabione do Poznania przyjechały też brzezinianki. Z różnych powodów zabrakło m.in. Magdaleny Pabiniak, Dziyany Varanovich, Anastazji Szot, Karoliny Grochowalskiej, czy Emilii Sikory.
Zagrałyśmy w mocno osłabionym składzie, ale wobec nieobecności starszych zawodniczek mogły zagrać młodsze. Bardzo się cieszę z tego meczu, bo gdyby nie było nic do poprawy, to byłoby nudno. A wiemy, że jest. Dobry mecz także pod kontem zbliżających się finałów
- skomentowała Monika Chmiel w rozmowie z TVP3 Poznań.
AZS Politechnika świętował tego dnia podwójnie, bo niespodziankę sprawiła druga drużyna. Prowadzone przez Dorotę Wybieralską młode Akademiczki wygrały ze Swarkiem Swarzędz 6:4. W tym sezonie nie tylko w żadnym spotkaniu nie strzeliły sześciu bramek (we wszystkich zdobyły do tej pory siedem), ale też żadnego meczu nie wygrały. Jedyny do tej pory punkt odnotowały też w starciu ze Swarkiem ulegając mu po karnych zagrywkach.
W niedzielę strzelały dużo i ładnie. Bohaterką była Hanna Wochna, której co najmniej trzy gole powinny być mianowane do "goli sezonu".
Sama nie wiem który najładniejszy. Dobrze nam dzisiaj układa się gra, mam nadzieję, że podtrzymamy to w drugiej połowie
- mówiła hokeistka Politechniki.
Do przerwy Politechnika II prowadziła 5:1. W drugiej połowie zdecydowanie lepszą drużyną był Swarek, ale straty odrobił tylko częściowo. AZS PP wygrał 6:4.
W parach półfinałowych Start Brzeziny zmierzy się z AZS-em II Politechniką, a pierwsza drużyna Politechniki zagra ze Swarkiem.
Wszystko może się zdarzyć, każda z drużyn ma szansę na zdobycie medale. My jak zawsze mierzymy jak najwyżej. Półfinały rządzą się swoimi prawami. Zagramy z naszym odwiecznym rywalem, czyli AZS-em Politechniką. Uważam, że każdy wynik jest możliwy
- powiedział Paweł Bratkowski, trener Swarka Swarzędz.
Turniej finałowy Mistrzostw Polski Kobiet odbędzie się w dniach 7-8 czerwca w Brzezinach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie