
Potrzebowali jednego punktu i go wywalczyli. Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań w przedostatnim meczu sezonu zapewnili sobie grę na zapleczu Orlen Superligi w przyszłych rozgrywkach. Zrobili to w Żukowie w meczu z KPR-em, w którym po heroicznej walce odwrócili losy spotkania w samej końcówce meczu.
W sporcie nie ma rzeczy niemożliwych. Kiedy w 17. minucie meczu Grunwaldu Poznań z KPR-em Żukowo Wojskowi przegrywali z gospodarzami 3:9 chyba mało kto wierzył, że poznaniacy będą w stanie wywalczyć choćby jeden punkt. A właśnie punktu brakowało im do utrzymania się w Lidze Centralnej. W przeciwnym razie musieliby drżeć do końca i walczyć o pozostanie na zapleczu Orlen Superligi w ostatnim spotkaniu sezonu.
Podrażnieni takim obrotem sprawy szczypiorniści Grunwaldu zanotowali serię 4:1 i m.in. dzięki skutecznemu Kacprowi Siejkowi odrobili część strat. Chwilę później Siejek dwukrotnie trafił z karnego, a Erik Uyen ze skrzydła i poznaniacy tracili do KPR-u już tylko dwie bramki. Ale na przerwę schodzili ze stratą trzech (12:15).
Druga połowa była mozolną i jak się okazało dramatyczną pogonią Grunwaldu za rywalami. Podopieczni Michała Tórza grali z niezwykłym poświęceniem i zaangażowaniem. Niemal wszyscy w tym meczu punktowali, w samej końcówce ważne trafienia zaliczył Jacek Fajfer, a na 4 minuty przed końcem Jakub Bujnowski doprowadził do wyrównania. Poznaniacy mieli szansę ten mecz wygrać, na trzy minuty przed końcową syreną po trafionym karnym przez Kacpra Siejka prowadzili 31:30. W ostatniej minucie najskuteczniejszy gracz ekipy z Żukowa Eryk Pstrąg doprowadził jednak do remisu.
To oznaczało rzuty karne i ... utrzymanie w Lidze Centralnej dla Grunwaldu, dzięki wywalczonemu punktowi.
W rzutach karnych lepsi byli gospodarze (4:2), ale w ekipie Grunwaldu też były powody do radości.
Najważniejsze, że wracamy do domu z jednym puntem, który gwarantuje nam utrzymanie. Walczymy jednak o jak najwyższe miejsce w tabeli i już teraz zapraszamy na ostatni mecz w sezonie
- powiedział Jakub Pochopień, prezes Grunwaldu Poznań.
Ten ostatni mecz odbędzie się w sobotę, 24 maja o godz. 17.00 w Poznaniu. Rywalem Grunwaldu będzie KPR Padwa Zamość.
KPR Żukowo - WKS Grunwald Poznań 31:31 k. 4:2
Bramki dla Grunwaldu: Kacper Siejek 9, Dawid Krzywicki 4, Jakub Bujnowski 3, Mikołaj Przybylski 3, Mikołaj Płoski 3, Jacek Fajfer 2, Mikołaj Skórka 2, Adam Pacześny 2, Filip Stachowiak 1, Daniel Bartłomiejczyk 1, Erik Uyen 1
Najwięcej dla KPR-u: Eryk Pstrąg 8, Krzysztof Jagielski 6, Grzegorz Dorsz 6
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie