Reklama

Radość piłkarek ręcznych Pyrki Poznań. "To dam nam więcej pewności siebie"

Piłkarki ręczne Pyrki Poznań z drugim zwycięstwem w pierwszoligowym sezonie. Podopieczne Karoliny Pedy czekały na ten moment od ponad miesiąca.

Poznanianki były faworytkami tego spotkania, bo rywalki, AZS Fahrenheit Gdańsk to ostatnia drużyna pierwszoligowej tabeli, która w tym sezonie jeszcze nie odniosła zwycięstwa. 

Od początku spotkania zespół Pyrek grał lepiej. Napędzał grę i skutecznie kończył kontrataki. Prym wiodły Adrianna Kaczmarek i Natalia Rogalska, dzięki czemu poznanianki po kwadransie gry prowadziły 8:5. I kiedy po trafieniu Wiktorii Praczyk przewaga Pyrek wzrosła do sześciu bramek, przytrafił im się mały kryzys. Przez ponad pięć minut nie trafiły do bramki gdańszczanek, tracąc cztery gole. Do przerwy było więc tylko 14:11.

Na początku drugiej połowy gra była wyrównana. Poznanianki miały problem z powstrzymaniem Wiktorii Kołatki. Po jej kolejnym trafieniu przyjezdne doprowadziły do remisu 17:17, ale wtedy nastąpiło przebudzenie Pyrek. W ciągu kwadransa zdobyły 10 bramek, tracąc o połowę mniej. Odzyskała skuteczność Adrianna Kaczmarek, w ważnych momentach bramkarkę z Gdańska pokonała też Marta Celka. Pyrki uspokoiły grę i do końca kontrolowały już przebieg spotkania. Wygrały 29:25.

Cel został osiągnięty. Wywalczyłyśmy trzy punkty w ważnym dla nas spotkaniu. Jesteśmy zadowolone z przebiegu meczu, nawet pomimo kilku błędów, które popełniłyśmy. Myślę, że to zwycięstwo pozwoliło nam nabrać większej pewności siebie, co będzie owocować w kolejnych spotkaniach. Dziękujemy bardzo naszym niezawodnym kibicom za wsparcie

- powiedziała Wiktoria Praczyk.

Kolejny mecz Pyrki Poznań zagrają już w najbliższy weekend (sobota, 30 listopada, godz. 16.00), ponownie na własnym parkiecie. Rywalem będzie lider grupy A pierwszej ligi, Energa Sambor Tczew.

Jest to nasz ostatni domowy mecz w tym roku, a naszym przeciwnikiem będzie nie kto inny, jak lider tabeli, który do Poznania zabiera pokaźną grupę kibiców. Pokażcie, że i w naszym domu potrafimy stworzyć super oprawę na trybunach, a my obiecujemy walczyć o każda piłkę na parkiecie

- zachęca kibiców do przyjścia na trybuny Marta Berus.

Początek meczu Pyrek z Samborem w sobotę o godz. 16.00 w sali POSIR C. 

Pyrki Poznań - AZS Fahrenheit Gdańsk 29:25 (14:11)

Bramki dla Pyrek: Adrianna Kaczmarek 7, Natalia Rogalska 7, Marta Celka 6, Wiktoria Praczyk 5, Martyna Hryniewicz 2, Joanna Pietek 1, Sara Cyran 1, Berus, Weichert, Krawczyk

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 26/11/2024 15:36
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do