
Najbardziej utytułowana polska kobieca drużyna hokeja na trawie, Hokej Start Brzeziny zrzucona z tronu. W ostatnich ośmiu sezonach była na nim siedem razy. Aż do dzisiaj. Pogromcą wcale nie były odwieczne rywalki, czyli laskarki AZS-u Politechniki Poznańskiej, ale hokeistki UKS-u SP5 Swarka Swarzędz. Nie tylko nigdy w historii nie wywalczyły złotego medalu w kategorii seniorek, ale nie grały nawet w finale. W ten weekend sięgnęły po podwójną koronę.
UKS SP 5 Swarek Swarzędz to dla wielu swego rodzaju fenomen, ale to przede wszystkim doskonały przykład przemyślanego szkolenia, mądrego prowadzenia klubu i zbudowania piramidy szkoleniowej. Klub powstał w 2003 roku i chociaż nie miał wtedy profesjonalnego boiska do hokeja na trawie, to systematycznie budował drużyny młodzieżowe. Najpierw sukcesy odnosili chłopcy, potem dołączyły dziewczynki. Swarek zaczął "dostarczać" zawodników do zespołów Hokej Superligi i do reprezentacji Polski. Od sezonu 2021/2022 drużyna dziewcząt przystąpiła do rozgrywek seniorskich w hali i ... w czwartym sezonie wywalczyła złoty medal.
Finały o halowe mistrzostwo Polski seniorek odbyły się w hali AWF w Poznaniu. Zagrały w nich cztery drużyny: dwie AZS-u Politechniki Poznańskiej, obrończynie tytułu - Hokej Start Brzeziny oraz Swarek Swarzędz. Faworytkami były brzezinianki, w barwach których gra kilka bardzo dobrych zawodniczek, reprezentantek Polski. Ale i Swarek doczekał się reprezentantek kraju, które całkiem niedawno wywalczyły w biało-czerwonych barwach halowe wicemistrzostwo Europy do lat 21. Kluczowe role odegrały w nich: Marta Czujewicz, Maria Drozda, Jagoda Arciszewska i Sandra Hoffmann. I podobnie było w ligowym sezonie halowym, w którym drużynę wzmocniła doświadczona bramkarka Dominika Nowicka.
Pierwszą niespodziankę prowadzone przez Orianę Bratkowską hokeistki Swarka sprawiły w półfinale HMP, w którym 3:0 pokonały ubiegłoroczne srebrne medalistki, zespół AZS-u Politechniki Poznańskiej. Bramki zdobyły wspomniane wcześniej kadrowiczki: Jagoda Arciszewska, Marta Czujewicz i Maria Drozda. W drugim półfinale też blisko było niespodzianki, bo Hokej Start Brzeziny wygrał z drugą ekipą Politechniki dopiero po karnych zagrywkach. Anna Gabara kolejny raz pokazała "klasę" w bramce Brzezin.
W finale zdecydowanym faworytem wydawała się być drużyna Hokeja Startu Brzeziny, chociaż niektórzy przewidywali, że będące w wysokiej formie młode hokeistki ze Swarzędza mogą obrończyniom tytuły pokrzyżować plany. I tak się stało. Po 10 minutach Swarek, po golach Patrycji Kosińskiej i niespełna 18-letniej Jagody Arciszewskiej prowadził 2:0. Z karnego kontaktowego gola dla Startu zdobyła Magdalena Pabiniak, ale duet Kosińska/Arciszewska znów dał o sobie znać. Podopieczne Oriany Bratkowskiej prowadziły już 4:1. Na minutę przed końcem straty zmniejszyła doświadczona Monika Chmiel, ale na więcej już Swarek nie pozwolił. Wygrał 4:2 i pierwszy raz w historii wywalczył halowe mistrzostwo Polski.
To jest dla mnie szok, coś niesamowitego. Wczoraj w juniorkach byłyśmy pewne wygranej, ale w seniorkach? Zawsze mówiłam, że przyjdzie nasz moment i przyszedł dzisiaj. Widziałam, że będzie dobrze już na pierwszej rozgrzewce. Co zdecydowało? Wiele czynników, ale na pewno duży wpływ miała wiara w sukces, dyspozycja dnia i zebrane doświadczenie naszych reprezentantek na arenie międzynarodowej. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, gratuluję wszystkim dziewczynom, bo każda z nich ma udział w tym sukcesie
- powiedziała Oriana Bratkowska, trenerka Swarka Swarzędz.
Co ciekawe, mąż trenerki Paweł Bratkowski (razem prowadzą zespół Swarka) godzinę przed finałem, sam zagrał o złoty medal w barwach Grunwaldu Poznań. Zakończyło się na tytule wicemistrzowskim, ale zaraz po meczu w Gąsawie wsiadł w samochód i szybko przyjechał do Poznania na finał seniorek.
No kilka przepisów złamałem... Żartuję oczywiście. Taki miałem plan, że po meczu w Gąsawie nie świętuję, tylko przyjeżdżam do Poznania. To, co zrobiły dziewczyny, to jest coś niesamowitego. Dzień wcześniej złoty medal w juniorkach, dzisiaj mistrzostwo Polski seniorek. Nagroda za ciężką pracę, świetna gra, aż miło było patrzeć
- powiedział Paweł Bratkowski.
Brązowy medal wywalczyły ubiegłoroczne wicemistrzynie - pierwszy zespół Politechniki Poznańskiej. Dla zespołu Krzysztofa Rachwalskiego to dziesiąty medal w HMP w historii (wcześniej cztery medale wywalczył Pocztowiec, którego tradycje AZS PP kontynuuje).
Nagrody indywidualne HMP 2024/2025:
Klasyfikacja końcowa HMP 2024/2025:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie