
Po raz ostatni kibice WKS-u Grunwaldu Poznań mogli oglądać swoich ulubieńców w akcji 20 grudnia. Wówczas Wojskowi pokonali w delegacji Sandrę Spa Pogoń Szczecin 25:24, po czym... zapadli w sen zimowy. Jednak czy aby na pewno?
Wspomnianym wyżej spotkaniem 14. kolejki Ligi Centralnej szczypiorniści Grunwaldu Poznań zamknęli rok, ale i zainaugurowali rundę rewanżową rozgrywek. Na chwilę obecną zespół prowadzony przez Michała Tórza okupuje 8. miejsce, co należy uznać za duży sukces – w końcu poznaniacy debiutują na zapleczu Orlen Superligi.
Bezpośrednio po zakończonym spotkaniu drużyna udała się na Święta Bożego Narodzenia, by na chwilę odpocząć od piłki ręcznej. Przerwa od treningów nie trwała jednak długo.
Okres świąteczny poświęciliśmy na regenerację, odpoczynek. Miałem z zawodnikami drobny zakład i dzięki dobrej passie w lidze spotkaliśmy się na treningach 7 stycznia. Od pierwszych zajęć przygotowujemy się do premierowego w tym roku meczu z Nielbą Wągrowiec
– powiedział nam trener Michał Tórz.
Po serii zajęć we własnym gronie przyszła pora na pierwszy sprawdzian. Była nim towarzyska potyczka z dobrze znaną Grunwaldowi drużyną Pogoni Szczecin. Ponownie górą okazali się poznaniacy, którzy 17 stycznia zwyciężyli 35:33. Nie rezultat był tego dnia najistotniejszy.
Chcieliśmy zobaczyć po prostu na jakim etapie biegowym i siłowym jesteśmy. Mieliśmy kilka zadań w zakresie powrotu do obrony. Ćwiczymy na drugą rundę parę elementów ataku pozycyjnego. Fajnie to wyszło i chcemy krok po kroku iść do przodu
– dodał szkoleniowiec poznańskiej drużyny, podkreślając, że niełatwo jest ustawić kolejne spotkania kontrolne w bieżącym okresie:
Nie ukrywam, że mamy trochę problem. Rozgrywki pierwszoligowe cały czas się toczą, a gra z zespołami z Ligi Centralnej wiąże się z dalekimi wyjazdami. Na pewno pojedziemy do Lubina na spotkanie z zespołem z Superligi (z Zagłębiem, przyp. red.) i to powinno wystarczyć, choć chciałbym jeszcze ze dwa mecze towarzyskie dorzucić.
W pierwszej rundzie Ligi Centralnej Grunwald zaprezentował się z dobrej strony, ale chcąc zapewnić sobie utrzymanie, poznaniacy muszą pozostać czujni do samego końca rozgrywek, a być może także i poszerzyć kadrę.
Jak udało nam się dowiedzieć, w najbliższych dniach do klubu ze stolicy Wielkopolski może dołączyć Jacek Fajfer. To 19-letni rozgrywający, który miałby zostać użyczony Grunwaldowi przez Energę MKS Kalisz, czyli klub, który na co dzień rywalizuje w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.
Po naszych analizach staraliśmy się poszukać wzmocnień zespołu. Mamy wstępne rozmowy z Jackiem, czyli graczem, który występował kiedyś w SMS-ie Kielce, był użyczany MKS-owi Poznań, a obecnie występuje w Kaliszu. Chcielibyśmy dać mu więcej szans do gry, bo to utalentowany chłopak. Jeszcze z nami nie trenuje, bo trener Rafał Kuptel z Kalisza poprosił o chwilę czasu, by sprawdzić, czy Jacek nie będzie mu potrzebny w rotacji na drugą rundę
– zdradził Michał Tórz.
Niewykluczone więc, że do starcia 15. kolejki z Nielbą Wągrowiec Grunwald przystąpi już wzmocniony zawodnikiem, który był powoływany do juniorskiej i młodzieżowej kadry Polski. Derby Wielkopolski odbędą się w weekend 14-16 lutego w hali przy Newtona 2 w Poznaniu (szczegółowy termin nie jest jeszcze znany).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie