Reklama

Srebro i brąz w Wiedniu, czyli optymizm przed HMŚ i ... czekanie na pieniądze z ministerstwa

Reprezentacje Polski w hokeju na trawie zakończyły udział w halowym turnieju RohrMax Cup w Wiedniu. Męska wywalczyła srebrny medal, kobieca brązowy. "To dobry prognostyk przed halowymi mistrzami świata. Nie wyobrażam sobie, abyśmy nie walczyli tam o medale" - przyznał Rafał Grotowski, prezes Polskiego Związku Hokeja na Trawie, który potwierdził, że dużym problemem są opóźnienia ministerstwa sportu z wypłacaniem dotacji polskim związkom sportowym.

Udział w RohrMax Cup to już dla polskich reprezentacji tradycja. Turniej jest generalnym sprawdzianem przed halowymi mistrzostwami świata. Jak wypadł? Męska kadra, prowadzona przez poznańskiego selekcjonera Dariusza Rachwalskiego dotarła do finału, w którym uległa Austrii 5:7. 

Oglądałem ten mecz i oczywiście jest kilka rzeczy do poprawy, ale naprawdę wyglądało to dobrze. Zwłaszcza, że mówiąc delikatnie sędziowie nam nie pomagali. Widać dobrze przepracowany czas przygotowań

- uważa Zbigniew Juszczak, olimpijczyk, obecnie Członek Zarządu PZHT.

Na przemyślane i bardzo bogate w zgrupowania przygotowania zwrócił uwagę także Rafał Grotowski, prezes PZHT.

Nie przypominam sobie, aby nasze kadry miały tak zaplanowane przygotowania do halowych mistrzostw świata. Były na zgrupowaniach w Wałczu, potem w Hamburgu, skąd ponownie wróciły do Wałcza. Teraz jeszcze turniej w Wiedniu, to musi mieć przełożenie na zgranie, czucie "kija" i realizację założeń taktycznych. Dlatego nie wyobrażam sobie, abyśmy nie walczyli o medale. Mamy trudną grupę, ale grać na hali potrafimy

- uważa Rafał Grotowski. 

Polacy w halowych mistrzostwach świata, które na początku lutego odbędą się w chorwackim Poreču, w fazie grupowej zmierzą się z: Austrią, RPA i Chorwacją. W kadrze, która grała w Wiedniu było aż sześciu hokeistów z poznańskich klubów: Mateusz Popiołkowski, Robert Pawlak i Jakub Hołosyniuk z AZS-u Politechniki, Mikołaj Gumny z Warty, Jacek Kurowski z Grunwaldu oraz Patryk Pawlak z AZS-u AWF-u.  

Podobne wyzwanie przed naszą kobiecą reprezentacją, którą kieruje też poznański selekcjoner - Krzysztof Rachwalski. Biało-czerwone zajęły w Wiedniu 3. miejsce, wygrywając decydujące spotkanie z SV Arminen 4:2. I też był to sprawdzian przed halowymi mistrzostwami świata, w których w pierwszym etapie zagrają z: Austrią, Tajlandią i RPA. 

Dziewczyny też sporo razem potrenowały, teraz zagrały kilka ważnych meczów kontrolnych. Drużyna trochę odmłodzona, taka mieszanka doświadczenia z kilkoma młodymi, perspektywicznymi hokeistkami. Patrzę z optymizmem na też reprezentację

- przyznał Zbigniew Juszczak. 

Młode hokeistki to m.in. powołane do kadry seniorskiej reprezentantki Swarka Swarzędz: Marta Czujewicz, Maria Drozda, Jagoda Arciszewska, czy Julia Kucharska. Stałe miejsce w reprezentacji ma od kilku sezonów bardziej już doświadczona zawodniczka AZS-u Politechniki Daria Skoraszewska. 

Co z pieniędzmi dla reprezentacji?

Kadry narodowe, które w turniejach międzynarodowych rywalizują na początku roku mają problem, który powtarza się niemal co 12 miesięcy. To brak ministerialnych środków na przygotowania i pokrycie kosztu wyjazdów, bo to właśnie ministerstwo przekazuje polskim związkom sportowym dotacje na ten cel. Sygnalizowały to m.in. władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, które poinformowały, że z powodu braku dotacji z Ministerstwa Sportu swojej reprezentacji mogą nie wysłać do Japonii na mistrzostwa świata.

To jest rzeczywiście duży problem, ponieważ ministerstwo nie rozpisało nawet jeszcze programów dla związków sportowych. Ja sobie nie wyobrażam, abym miał powiedzieć naszym zawodnikom i zawodniczkom, że nie zagrają w mistrzostwach świata. Przecież awans do mistrzostw wywalczyli ciężką pracą. Dlatego my zrobiliśmy wszystko, by wyjazd do Chorwacji finansowo zamknąć. Gorzej jest z kolejnym turniejem. Prosto z Chorwacji męska reprezentacja ma lecieć do Omanu na Nations Cup i tu jest już większy problem

- zdradza Rafał Grotowski. 

Jakby tego było mało już 10 stycznia w Wałczu Polska jest gospodarzem Halowych Mistrzostw Europy Kobiet U-21, co też wiąże się z dużymi wydatkami. Do Centralnego Ośrodka Sportu przyjedzie osiem drużyn narodowych. 

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 05/01/2025 22:05
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do