Reklama

Udany początek Polek w Pucharze Narodów w Wałczu. Wyśmienity powrót do kadry Sandry Tatarczuk

Reprezentacja Polski kobiet w hokeju na trawie wygrała z Malezją 2:0 w pierwszym spotkaniu rozgrywanego w Wałczu Pucharu Narodów FIH Nations Cup II. Podopieczne poznańskiego trenera Krzysztofa Rachwalskiego przeważały nad rywalkami, ale gole na wagę zwycięstwa strzeliły dopiero w końcówce meczu. A zrobiła to Sandra Tatarczuk, dla której był to pierwszy oficjalny mecz w biało-czerwonych po poważnej kontuzji.

Sandra Tatarczuk to od kilku sezonów jednak z podstawowych zawodniczek reprezentacji Polski. Miała być filarem drużyny także podczas lutowych, halowych mistrzostw świata. Tych, w których Polki sensacyjnie odniosły największy sukces w historii polskiego hokeja na trawie zdobywając mistrzostwo globu. Tatarczuk w turnieju jednak nie zagrał, bo tuż przed doznała poważnej kontuzji.

Z jednej strony serce bolało, z drugiej to, co zrobiły dziewczyny było dla mnie ogromną radością. Pewnie, że na początku trudno było mi się pogodzić z moją absencją, ale byłam z drużyną i cieszyłam się razem z nimi

- przyznała niedawno Sandra Tatarczuk. Jej przerwa miała być dłuższa, ale okazało się, że może do treningów wrócić wcześniej.

Na szczęście operacja nie była konieczna. Pracuje już z pełnym obciążeniem. Bardzo cieszę się, że jestem z kadrą i mam nadzieję, że będę mogła pomóc drużynie 

- dodała reprezentantka Polski.

Pomogła, najlepiej jak mogła. Bo w meczu z Malezją, w którym nasza drużyna mimo przewagi długo nie potrafiła strzelić gola, w 54. minucie przerwała strzelecką niemoc. Najpierw przechwyciła piłkę i po rajdzie przez całe boisko wywalczyła krótki róg, która po chwili sama wykończyła celnym strzałem na 1:0. Pół minuty przed końcem spotkania ponownie trafiła do malezyjskiej bramki ustalając wynik na 2:0. Tatarczuk została MVP meczu.

To co zrobiła dzisiaj dzisiaj Sandra to było coś niesamowitego. Taki powrót po kontuzji, z dwoma golami to na pewno doda jej pewności siebie i ją podbuduje, bo przecież przez ostatnie pare miesiący nie zagrała, nie była w rytmie meczowym, więc to był świetny powrót

- powiedziała Marlena Rybacha, kapitan reprezentacji Polski. 

Jestem bardzo zadowolony, bo nie do końca wiedzieliśmy jak będziemy wyglądać w tym spotkaniu. Dawno nie graliśmy, zespół się trochę zmienił, było kilka debiutantek, dlatego jestem zadowolony z takiego otwarcia

- przyznał Krzysztof Rachwalski, selekcjoner naszej kadry.

Fajnie otwiera się turniej wygraną, bo to zawsze motywuje. Nie było łatwo, ciężko było nam się przebić z tą bramką. I trochę takiego spotkania się spodziewałyśmy, bo Malezja gra dobrą obroną. Jeśli chcemy coś w tym turnieju osiągnąć, to musimy jutro zagrać zdecydowanie lepiej

- dodała Marlena Rybacha. 

We wtorek o 18.00 Polki zagrają z Urugwajem.

Polska – Malezja 2:0 (0:0)

Bramki: Sandra Tatarczuk – dwie (55-krótki róg, 60-krótki róg)

Wyniki pierwszego dnia FIH Nations Cup II:

grupa A

  • Polska - Malezja 2:0
  • Urugwaj - RPA 2:0

grupa B

  • Włochy - Walia 3:3
  • Francja - Czechy 3:0

Po dwie najlepsze drużyny z obu grup zakwalifikują się do półfinałów, a pozostała czwórka zagra o miejsca 5-8. Zawody potrwają do niedzieli.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/06/2025 00:24
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do