
Reprezentacja Polski hokeistów na trawie rozpoczęła ostatni cykl przygotowań do mistrzostw Europy. Podczas zgrupowania w Poznaniu biało-czerwoni rozegrali na boisku miejscowego Grunwaldu dwa mecze kontrolne z Czechami. Zespół trenera Dariusza Rachwalskiego odniósł dwa zwycięstwa. Za kilka dni zagra w Poznaniu z uczestnikiem igrzysk w Paryżu - Irlandią.
Reprezentacja Polski hokeistów na trawie przebywała w Poznaniu przez cztery dni. Właśnie cyklem takich kilkudniowych zgrupowań rozpocznie ostatni etap przygotowań do mistrzostw Europy.
Mamy takie trzy tygodnie, w których będziemy trenowali od czwartku do niedzieli, a następnie wyjedziemy na zgrupowanie do Wałcza. To ważne by sprawdzać się w meczach kontrolnych, bo mieliśmy trochę przerwy od kadry, ponieważ wszyscy skupiali się na rozgrywkach ligowych. Na początek dwa spotkania z Czechami, a których bardzo się cieszę, bo będzie to bardzo ważny materiał do analizy
- tłumaczył Dariusz Rachwalski, trener reprezentacji Polski.
W obydwóch meczach przeciwko Czechom Polacy mieli dużą przewagę, chociaż zwycięstwa były skromne. W sobotę biało-czerwoni wygrali 2:1, w niedzielę 2:0. To, czego brakowało najbardziej, to skuteczności.
Śmiałem się, że te bramki, które strzeliliśmy, wcale nie musiały paść. Natomiast to, co powinniśmy strzelić, nie wpadło. Faktycznie, te kilka bramek więcej mogliśmy zdobyć. Czesi postawili poprzeczkę wyżej niż w pierwszej potyczce, a my odczuwaliśmy trudy sobotniego meczu, od którego minęło zaledwie kilkanaście godzin. Dopiero po upływie kilku minut złapaliśmy swój rytm, zmieniliśmy system i zaczęliśmy grać agresywniej
– mówił po niedzielnym meczu polski selekcjoner.
Zdecydowanie mogliśmy te mecze wygrać wyżej. W sobotę długo czekaliśmy na przełamanie, okazji mieliśmy naprawdę sporo. Ale to dopiero początek tego etapu przygotowań, jestem przekonany, że z każdym kolejnym meczem będzie lepiej
- dodał bramkarz Mateusz Popiołkowski.
Na pierwszym zgrupowaniu nie wszyscy podstawowi zawodnicy byli do dyspozycji trenera. Kapitan Jacek Kurowski miał obronę pracy magisterskiej, Mateusz Nowakowski brał ślub, a Jakub Hołosyniuk ma problemy zdrowotne.
Autorem jednego z dwóch goli był Mikołaj Gumny, dla którego niedzielne spotkanie było setnym oficjalnym meczem w drużynie narodowej. Zadebiutował w niej 10 lat temu w Antwerpii w Lidze Światowej, będącej turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk w Rio de Janeiro.
Super, że właśnie w takim jubileuszowym meczu udało się strzelić bramkę, ale też jestem napastnikiem i takie są oczekiwania wobec mnie. Do tego mecz wygrany i w moim rodzinnym Poznaniu. To miłe. Liczę, że może uda się „dobić” do 150 spotkań. Dzięki awansowi do pierwszej dywizji mistrzostw Europy powinniśmy rozgrywać znacznie więcej meczów. Inne czołowe zespoły chętniej przyjeżdżają na spotkania z nami
- powiedział Mikołaj Gumny, hokeista na trawie Warty Poznań, z którym w reprezentacji gra młodszy brat Karol.
Kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie Irlandia. To uczestnik igrzysk olimpijskich w Paryżu, obecnie 11. reprezentacja światowego rankingu. Polacy są w tym zestawieniu na miejscu 24. Przeciwnik będzie więc bardziej wymagający od Czechów.
Sukcesem jest, że taką drużynę, która była na igrzyskach udało się zaprosić do Polski. Nie każdy z każdym chce przecież grać. Robimy jednak co możemy, by jak najlepiej do mistrzostw Europy się przygotować. Widzę po drużynie, że robi progres, ale dla mnie, dla trenera, to wciąż jest za mało. Nie będziemy jednak narzekać, ale pracować, a takie mecze są do tego najlepsze, by się rozwijać
- przyznał Dariusz Rachwalski.
My na mistrzostwach będziemy w roli "underdoga", dlatego chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by jak najlepiej do tego turnieju się przygotować. To będzie europejska elita, nie patrzymy na rankingi, na ich sukcesy. Mamy mecze z Czechami, następnie z Irlandią, super, że możemy się sprawdzać i zgrywać w ten sposób, bo to jest nam bardzo potrzebne
- dodał Mikołaj Głowacki.
Mistrzostwa Europy w niemieckim Moenchengladbach odbędą się w dniach 8-17 sierpnia. grupowymi rywalami Polaków będą: Anglia (nr 5 w rankingu światowym), Francja (nr 10) i Niemcy (nr 2).
Polska – Czechy 2:1
Bramki: Robert Pawlak, Maksymilian Koperski
Polska – Czechy 2:0
Bramki: Mikołaj Gumny (23), Tomasz Bembenek (52-krótki róg).
Kadra:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaprzestańcie Tych Głupawych Tekstów Mogliśmy Wygrać Wyżej Ale Zawiodła Skuteczność To Znaczy Nie Umiesz Grac W Hokeja 2025-07-14