Piłkarze ręczni Enei Grunwaldu Poznań nie będą miło wspominać wyjazdu do Krakowa. W meczu 8. kolejki Ligi Centralnej zespół Wojskowych przegrał z AZS-em AGH Kraków 22:32. Beniaminek pokazał charakter, do bólu wykorzystując niemoc poznaniaków. Ekipa Michała Tórza szybko musi się "pozbierać, bo za tydzień czekają ich derby regionu.
Już pierwsze minuty meczu pokazały, że w mieście lajkonika o zwycięstwo może być trudno. Bardzo dobry początek odnotował Wiktor Dębski. Po stronie WKS-u punktował wyłącznie osamotniony Dawid Krzywicki. Rezultat na tablicy niezmiennie wskazywał na gospodarzy (2:1, 7:4).
Potem poznaniaków dopadła totalna niemoc. Przez 10 minut drużyna nie dołożyła ani jednego trafienia. Bezwzględny był natomiast Oskar Klamrzyński. Na koniec defensywę Wojskowych pokonał jeszcze Konrad Kisiel, dzięki któremu drużyna z Krakowa schodziła na przerwę w wyśmienitych nastrojach prowadząc aż 17:9.
Starałem się przygotować zespół dobrze do tego meczu, ale niestety nie zrealizowaliśmy założeń, ani w obronie, ani w ataku. To spotkanie 8. kolejki było naszym najgorszym meczem, a nasza skuteczność w ataku była bardzo słaba. Gdy już udało nam się dochodzić do sytuacji bramkowych, to bramkarz gospodarzy po prostu bronił
- powiedział trener Enei WKS-u Grunwald Poznań, Michał Tórz.
Druga część meczu nie przyniosła spektakularnego powrotu podopiecznych trenera Michała Tórza. Sygnał do ataku Akademikom dał Jakub Kociuba. Świetnie spisywali się Jakub Sęk oraz Patryk Kwarciński, a przewaga wciąż rosła, w pewnym momencie sięgnęła już dziesięciu bramek (22:12). Drużyna gospodarzy emanowała pewnością siebie. Rezultat po stronie poznaniaków próbował podratować Adam Pacześny, później ciężar gry wziął na siebie jeszcze Wiktor Mejza, lecz różnica była za duża, a skuteczność dalej pozostawiała wiele do życzenia. Ostatecznie mecz padł łupem krakowian 32:22.
Nie mówię, że to spotkanie na pewno można było wygrać, ale można było zrobić wszystko, aby ta strata była mniejsza. Jestem rozczarowany naszą postawą. Jutro na treningu przyjdzie czas podsumowań, ale chcemy o tym jak najszybciej zapomnieć. To był chyba nasz najgorszy mecz w Lidze Centralnej
- dodał szkoleniowiec.
Po 8. kolejkach WKS Grunwald plasuje się na 5. miejscu, mając na koncie 3 porażki. W następną sobotę drużynę czekają emocjonujące derby regionu. Do Twierdzy przy Newtona zawita MKS Nielba Wągrowiec. Oba zespoły znają się doskonale, a hala zapewne ponownie będzie pękać w szwach. Derbowe spotkanie zaplanowano na godzinę 17:00. Goście z Wągrowca zajmują obecnie 9. lokatę.
AZS AGH Kraków - Enea WKS Grunwald Poznań 32:22 (17:9)
Bramki dla AZS-u: Dębski 6, Kociuba 5, Malinowski 4, Klamrzyński 3, Kwarciński 3, Gasin 2, Małek 2, Sęk 2, Bujak 1, Jarosz 1, Kisiel 1, Marzec 1, Trela 1
Bramki WKS-u: Krzywicki 6, Mejza 3, Pacześny 3, Barcik 2, Przybylski 2, Bujnowski 1, Osuch 1, Płoski 1, Siejek 1, Skórka 1, Tarko 1
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie