Reklama

Znów emocje w meczu Pyrek Poznań, ale finisz inny

Piłkarki ręczne KS Pyrki Poznań nie mają czasu na odpoczynek. Cztery dni po wygranym meczu z MKS-em Gniezno znów wybiegły na parkiet Chwiałki. O kolejne punkty zagrały z SMS-em ZPRP II Płock. I znów dostarczyły emocji. 

Początek spotkania był fatalny w wykonaniu Pyrek. Proste błędy otwierały rywalkom drogę do szybkich kontrataków i zdobywania bramek. Do tego poznanianki nie mogły przebić się przez rosłe środkowe i po pięciu minutach było 3:0 dla SMS-u.  

Skuteczną pogoń

Strzeleckie problemy próbowała ratować Marta Celka, po jej kolejnych trafieniach było 4:8. Ale do gry zaczęły się aktywnie włączać pozostałe Pyrki, świetnie w bramce spisywała się Marta Berus i po trafieniu Wiktorii Praczyk było już tylko 9:8 dla drużyny z Płocka.  W 25. minucie ambitna gra i pogoń Pyrek przyniosła efekt w postaci wyrównania. Po trafieniu Hanki Weichert był remis 12:12, a na 15 sekund przed końcem pierwszej połowy, do bramki rywalek trafiła z wolnego Natalia Rogalska i poznanianki pierwszy raz wyszły na prowadzenie (13:12).

Chcemy to wygrać?

Kiedy po 10 minutach drugiej połowy Pyrki miały na koncie tylko 14 bramek, a SMS już 18, trenerka Karolina Peda wzięła czas i krzyknęła: „Chcemy to wygrać, czy nie?”. Pyrki chciały, ale niemoc trwała dalej. Przez 20 minut poznanianki zdobyły zaledwie 4 bramki, a straciły osiem. Zerwały się jeszcze do ataku, ale karne Celki i dobre obrony Zofii Chmielewskiej i Marty Berus nie wystarczyły. Pyrki przegrały z SMS-em Płock 21:28.

Szkoda, bo wynik do przerwy był otwarty. Ten przestój w drugiej połowie to chyba tez efekt zmęczenia, sama czułam już ciężkie nogi. Potem przewaga urosła i trudno było to obronić. Mierzyłyśmy się z wyselekcjonowanymi dziewczynami z całej Polski, to bardzo wybiegana drużyna, trudno. Dziękujemy za doping, bo to zawsze na nas motywuje do walki o każdą piłką

- powiedziała Marta Berus, bramkarka Pyrek.

Spodziewałam się trudnego meczu, bo tutaj w Poznaniu zawsze jest to ciężki teren. Solidna drużyna, dobra bramkarka, która w pierwszej połowie nas zatrzymała. Cieszę się z wygranej, bo to było trudne spotkanie

- skomentowała Aleksandra Rędzińska, trenerka SMS-u Płock.

KS Pyrki Poznań - SMS ZPRP II Płock 21:28 (13:12)

Bramki dla Pyrek: Marta Celka 7, Hanka Weichert 3, Adrianna Kaczmarek 3, Natalia Rogalska 2, Wiktoria Praczyk 2, Martyna Hryniewicz 2, Gabriela Szwarnóg 1, Joanna Pietek 1

Najwięcej dla SMS-u: Oliwia Jasińska 7, Małgorzata Kanczkowska 4

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do