
Powiększyło się grono poznanianek w seniorskiej, piłkarskiej reprezentacji Polski. Do Nadii Krezyman, która piątkowy mecz Ligi Narodów z Irlandią Północną rozpoczęła w wyjściowej jedenastce, dołączyła Jagoda Cyraniak. 18-letnia była piłkarka Warty Poznań jeszcze nie zadebiutowała na boisku, jednak zarówno selekcjonerka, jak i bardziej doświadczone koleżanki wypowiadają się o niej w samych superlatywach.
Gdy na tydzień przed zgrupowaniem Polski Związek Piłki Nożnej opublikował listę powołanych piłkarek, były na niej tylko 22 nazwiska.
Ja decyduję, kiedy to wyślę. Nie muszę się nikomu spowiadać i mogę to wysłać nawet w trakcie. Klub oczywiście dostaje informację wcześniej, ale kiedy my to ogłosimy, to jest nasza sprawa
- mówiła wówczas z humorem Nina Patalon, trenerka reprezentacji Polski.
Podobny zabieg zastosowała już w listopadzie, nie ogłaszając powołania dla Weroniki Zawistowskiej, oficjalnie aż do podania kadry meczowej. Tak jak przed barażami z Austrią czujne oko mogło jednak piłkarkę Bayernu wychwycić na relacjach z treningów, tak tym razem już pierwszego dnia zgrupowania Jagoda Cyraniak była jedną z bohaterek klipu w social mediach, w którym kadrowiczki odpowiadały na pytanie „bitwa na śnieżki czy lepienie bałwana?”.
Bitwa na śnieżki. Ale bałwany też są cool
- mówiła pochodząca z Dąbrówki w gminie Dopiewo piłkarka, która w 2022 roku przeniosła się z Warty Poznań do ówczesnych wicemistrzyń Polski, Górnika Łęczna. Jak sama przyznaje, decyzja o wyjeździe na drugi koniec Polski w wieku 16 lat wcale nie należała do trudnych.
Wydaje mi się, że nie było mi tak ciężko opuścić dom – jednak kocham grać w piłkę i wiem, że to wymaga troszkę poświęceń, więc jednak wiedziałam, po co tam jadę i to mi ułatwiło, że po prostu byłam zdeterminowana po to, żeby się dalej rozwijać i iść ten krok dalej w swoim rozwoju, w swojej karierze
- wspominała Cyraniak po meczu w Gdańsku – pierwszym, który mogła oglądać z ławki rezerwowych seniorskiej reprezentacji Polski. W kadrze U-19 jest podstawową zawodniczką i z nią miała pojechać do Portugalii na mecze towarzyskie z młodzieżowymi kadrami Portugalii i Walii. Przed zgrupowaniem dowiedziała się jednak, że te plany muszą ulec zmianie.
Dowiedziałam się około tydzień przed zgrupowaniem, bo wcześniej pisała też do mnie trenerka, rozmawiałam z nią na ten temat, żebym była gotowa, bo najprawdopodobniej pojadę, ale tam jeszcze musiała potwierdzić jakieś rzeczy. No i w sumie trzy dni od tej rozmowy zadzwoniła do mnie znowu i powiedziała, że jadę
- wspomina ten ważny dla siebie moment zawodniczka, która do Akademii Warty Poznań trafiła ze Szkoły Futbolu w Luboniu. W barwach Zielonych zdobyła między innymi srebro CLJ U-17, a także uznanie Marcina Kasprowicza, ówczesnego trenera reprezentacji U-17, a obecnie kadry U-19. Lutowe okienko reprezentacyjne Jagoda spędza jednak pod okiem Niny Patalon w drużynie, która rozpoczyna zmagania w Lidze Narodów.
Przede wszystkim musimy pamiętać, że Jagoda Cyraniak to jest nie tylko zawodniczka kadry młodzieżowej, ale to jest jedna z najlepszych zawodniczek polskiej Ekstraligi. To, ile ma lat, nie ma dla mnie żadnego znaczenia, tylko patrzę przez pryzmat analizy i obserwacji tego, jak ona funkcjonuje w swoim klubie. Jeżeli ma dzisiaj najlepsze parametry i wygląda najlepiej ze wszystkich piłkarek, które obserwujemy, żeby je później wkomponować w zespół, to nie patrzę ani na to, ile ma lat, ani na to, w jakim jest klubie, tylko jak funkcjonuje. Jeśli jest dzisiaj jedną z liderek swojej drużyny, to może dostać szansę. I tę szansę otrzymała – bo to jest najlepszy moment na to. Ale przede wszystkim – podkreślam – ona wyróżnia się w polskiej lidze, czyli gra w najwyższej klasie rozgrywkowej
- powiedziała na konferencji przed meczem z Irlandią północną selekcjonerka.
Pamiętać należy jednak, że reprezentacja U-19 w czerwcu będzie grała swoje mistrzostwa Europy, w dodatku w roli gospodarza, na Podkarpaciu. Równolegle w tej okolicy (nieoficjalne doniesienia mówią o Arłamowie) odbywać się będzie zgrupowanie kadry seniorek przed historycznym, pierwszym seniorskim EURO z udziałem Biało-Czerwonych. Czy Jagoda myśli o tym, żeby pojechać z seniorską reprezentacją do Szwajcarii?
Powiem tak – daję z siebie sto procent. Chcę udowodnić też trochę sobie i trenerce, że jednak to powołanie jest słuszne. Wydaje mi się, że jak na razie jestem z siebie zadowolona i zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Czy liczę na to? Nie wiem – robię wszystko, żeby tam się znaleźć i po prostu pracuję. Czerpię z tego zgrupowania jak najwięcej.
Od poniedziałku Jagoda Cyraniak dzieli szatnię z najlepszymi polskimi piłkarkami – między innymi z Ewą Pajor, Pauliną Dudek czy Eweliną Kamczyk. W czwartek przed meczem ta ostatnia, zbliżająca się już do setnego meczu w seniorskiej reprezentacji Polski, nie szczędziła komplementów pod adresem pochodzącej z Dąbrówki obrończyni, z którą z racji pozycji mierzyła się trochę na tym zgrupowaniu.
Jagoda jest naprawdę bardzo utalentowaną zawodniczką i dzisiaj nawet rozmawiałam z pewną kadrowiczką o niej, że fajnie się zaaklimatyzowała u nas i nie widać, że jest młoda, że jest znakomitą zawodniczką i fajnie, że jest z nami w tak młodym wieku
- przyznała piłkarka Fleury.
18-latka również potwierdza, że doskonale czuje się w tym gronie i została bardzo miło przyjęta przez sztab oraz pozostałe piłkarki.
Wszystkie dziewczyny – i to mówię totalnie szczerze – są bardzo miłe, bardzo wspierające, darzą ogromnym zaufaniem od początku, akceptują tak naprawdę te osoby, które przychodzą do drużyny, więc jeżeli o to chodzi, to czułam się bardzo komfortowo i czułam bardzo duże wsparcie od tak naprawdę każdej zawodniczki i każdego członka sztabu
- powiedziała Cyraniak w drodze do szatni po wygranym przez Polki 2:0 meczu z Irlandią Północną w Gdańsku.
Gole dla Biało-Czerwonych strzeliły Ewelina Kamczyk oraz Adriana Achcińska. Wcześniej piłkę do bramki skierowała pochodząca z Potaszy pod Owińskami Nadia Krezyman – jej drugiego gola w seniorskiej reprezentacji anulowała jednak sędzia z Albanii, Emanuela Rusta, przyjmując chyba tylko sobie znaną interpretację przepisów, według której staranowana przez wychodzącą z bramki Jacqueline Burns i próbująca się uchylić przed nią Kamczyk popełniła faul w ataku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie