
Bolesną lekcję futbolu od liderek Orlen Ekstraligi otrzymały piłkarki Lecha Poznań UAM. Podopieczne Alicji Zając przegrały w Łęcznej z Górnikiem 0:4.
Po bardzo dobrym początku sezonu, w którym Lechitki zebrały siedem punktów na innych drużynach walczących o utrzymanie w Ekstralidze, terminarz stał się dla poznanianek mniej łaskawy. W siódmej kolejce zawodniczki "Kolejorza" pojechały do Łęcznej na mecz z liderem rozgrywek, który punkty stracił tylko remisując z łódzkim SMS-em.
Piłkarki Lecha Poznań UAM miały szansę na objęcie prowadzenia w 13. minucie, jednak Zofia Porada uderzyła z dystansu zbyt lekko, aby sprawić problemy stojącej w bramce Górnika Natalię Piątek. Rozegrany tydzień wcześniej mecz w Plewiskach z Pogonią Szczecin pokazał, że na tym poziomie rozgrywek, na którym kobiecy Kolejorz debiutuje, każdą okazję trzeba wykorzystywać, aby uzyskać korzystny wynik, a te niewykorzystane się szybko mszczą.
Tak stało się w 27. minucie, gdy Karla Kurkutović wykończyła akcję łęcznianek z rzutu wolnego, było 1:0 dla Górnika. Już sześć minut później sprowadzona latem z budapeszteńskiego Honvédu Chorwatka podwyższyła na 2:0 wykorzystując błąd poznanianek przy wybiciu piłki z linii obrony. Hat-tricka Kurkutović skompletowała w 49. minucie, rujnując plany Lechitek na drugą połowę, a wynik spotkania na 4:0 ustaliła w 58. minucie Klaudia Lefeld.
Straciłyśmy bramki w podobny sposób,. Znakomicie grała Paulina Tomaszak, jej rajdy lewą stroną ciężko było zatrzymać. Na pewno wyciągniemy z tego wnioski. Cenna lekcja, a ja cieszę się z tego, że dziewczyny z takim rywalem zagrały bez kompleksów
- powiedziała Alicja Zając, trenerka Lecha Poznań UAM.
Poznańską drużynę komplementował szkoleniowiec Górnika, Artur Bożyk:
Ten zespół, jak tylko miał trochę miejsca, to bardzo szybko operował piłką i potrafił zmieniać centrum bardzo sprawnie i w zorganizowany sposób. Przygotowując się do tego meczu widziałem konkretny model gry, zespół dobrze zorganizowany, jestem przekonany, że o Lechu Poznań będzie jeszcze głośno.
Lech Poznań UAM po sobotnim meczu zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli Orlen Ekstraligi. Teoretycznie w niedzielę może go wyprzedzić mający dwa punkty straty drugi z beniaminków, KS UJ, ale w meczu ze Śląskiem Wrocław faworytem nie będzie. Wrocławianki natomiast będą kolejnymi rywalkami podopiecznych Alicji Zając - mecz w Plewiskach zaplanowany jest na sobotę 4 października na godzinę 12:00.
Bramki: Kurkutović (27., 33., 49.), Lefeld (58.)
Lech Poznań UAM: Jagoda Sapor - Monika Poniedziałek, Julia Przybył, Zofia Porada (59. Liwia Prochwicz), Aleksandra Kuśmierczyk (46. Małgorzata Jurek), Alicja Piechocka, Zuzanna Sawicka (78. Maja Kuleczka), Klaudia Wojtkowiak (69. Lena Sworska), Oliwia Związek (59. Blanka Borowa), Martyna Łuczak, Marta Kwiatkowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie