Niesamowity i długi mecz. Siatkarki SKF-u Poznań wciąż w walce o play-off

Siatkarki SKF PBS SP69 Poznań odniosły ważne zwycięstwo. W derbach powiatu poznańskiego pokonały wyżej notowany SKS Murowana Goślina. Wygrana za trzy punkty pozwoliła zmniejszyć straty do czołowych zespołów trzecioligowej tabeli i szansę na awans do fazy play-off.

Poznanianki nie były faworytkami. Co prawda miały przewagę własnego parkietu, ale wyżej w tabeli notowane są siatkarki z Murowanej Gośliny, które w pierwszej rundzie były od SKF-u lepsze. Jakby tego było mało w zespole Damiana Gapik było trochę mikrourazów, trener obawiał się konsekwencji tych problemów. 

Rundę rewanżową poznanianki zaczęły jednak znakomicie. Wygrały mecz, jakiego dawno w trzeciej lidze nie było. Dość powiedzieć, że spotkanie trwało dwie godziny, a pierwszy set niemal 45 minut. Jego wynik 33:31 na korzyść SKF-u. To uskrzydliło poznańską ekipę, która w drugim secie zagrała jeszcze skuteczniej. Partia ponownie była bardzo zacięta, ale końcowe fragmenty należały do gospodyń spotkania, które zwyciężyły 25:22 i prowadziły już 2:0.

W trzecim secie znów walka punkt za punkt, ale z lekkim wskazaniem na SKF, który miał już w górze piłki meczowe. Wkradło się jednak trochę nerwów i kilka prostych błędów. Wykorzystały to przyjezdne, które nie tylko odrobiły starty, ale wygrały tę partię 27:25.  

Zmęczenie było widać już po obu stronach siatki, ale czwarty set też mógł się podobać. Zwłaszcza kibicom z Poznania, bo to "ich" drużyna zwyciężyła 25:21 i w całym meczu 3:1.

33:31, 25:22, 25:27, 25:21)

- powiedział Damian Gapik, trener SKF PBS SP 69 Poznań.

Dzięki tej wygranej siatkarki SKF PBS SP 69 Poznań zniwelowały starty w tabeli do drużyn z Piły i Murowanej Gośliny do zaledwie jednego punktu. W następnej kolejce poznanianki będą pauzować. Na parkiet wybiegną 7 grudnia. Tego dnia podejmą Szamotulanina Szamotuły.