Piłkarze Lecha Poznań w drodze na Gibraltar. Na stadion autokarem nie dojadą

Piłkarzy Lecha Poznań są już w drodze na mecz Ligi Konferencji z Lincoln Red Imps FC. Chociaż finalnie lot czarterem okazał się możliwy, to i tak podróż na Gibraltar okazała się organizacyjnym wyzwaniem. Na miejscu nie można poruszać się autokarem, dlatego Kolejorz na stadion będzie jeździł busami.

Lot czarterowy na Gibraltar będzie możliwy. Ta informacja znacznie ułatwiła planowanie podróży na Gibraltar na ligowy mecz Ligi Konferencji z miejscowym Lincoln Red Imps FC. Nie było to pierwotnie oczywiste, ponieważ port lotniczy w Gibraltarze przyjmuje tylko rejsowe samoloty lecące z Wielkiej Brytanii. Oczywiście można było planować lot do Malagi, skąd do Gibraltaru jest tylko półtorej godziny jazdy autokarem, ale ... No właśnie autokar staje się "problemem", bo ze względu na brak miejsc parkingowych, a także ograniczonego miejsca na ulicach autokarami poruszać się nie można. Dlatego na samym Gibraltarze zespół Nielsa Frederiksena będzie poruszać się nietypowo, bo kilkunastoosobowymi busami.

Mistrzowie Polski dotrą na miejsce około godziny 14.00. Na 18.00 zaplanowana jest oficjalna konferencja prasowa, a pół godziny później Kolejorz będzie trenował na Europa Point Stadium. To z pewnością jeden z najbardziej malowniczo położonych stadionów piłkarskich na świecie. Może pomieścić 8066 kibiców. Odbywają się na nim także mecze rugby i krykieta. Murawa to nawierzchnia sztuczna. 

Mecz z 29-krotnym mistrzem Gibraltaru zaplanowany jest na czwartek na godz. 21.00. Sztab szkoleniowy podjął decyzję, że piątkowy trening odbędzie się jeszcze w Gibraltarze, a dopiero po nim zespół wróci do Poznania. W sobotę wyjedzie do Warszawy, gdzie w niedzielę zagra spotkanie PKO Ekstraklasy z Legią Warszawa.