Reklama

Znakomite przywitanie Lecha UAM Poznań z Ekstraligą

Zwycięstwem 1:0 ze Stomilankami swoja przygodę z Ekstraligą rozpoczęły piłkarki nożne Lecha Poznań UAM. Zwycięskiego gola dla "l Kolejorza zdobyła pod koniec pierwszej połowy Julia Przybył.

W pierwszej połowie lekka przewaga była po stronie Lechitek – to one częściej były przy piłce, utrzymywały ją, ale z kreacją akcji ofensywnych były problemy i częściej to Stomilanki znajdowały się pod bramką Jagody Sapor. Pierwszy celny strzał na bramkę drużyny z Olsztyna padł dopiero w pierwszych sekundach doliczonego czasu gry. Drużyna „Kolejorza” poszła jednak za ciosem i choć Zofia Porada zwlekała z podaniem na lewe skrzydło, rywalki dały jej dość czasu, aby ustawiła sobie piłkę na prawej nodze i dograła ją na dobieg do Julii Przybył, a ta biegnąc na bramkę budowała napięcie na trybunach, na których wybuchła euforia po strzale, który dał pierwszego ekstraligowego gola dla Lecha UAM.

Z mojej perspektywy po prostu dopełniłam formalności. To był już automatyzm – zobaczyłam, że ten bliższy słupek jest odsłonięty, więc tam uderzyłam. Cieszę się, że ta piłka wpadła, bo jedno z marzeń odhaczone – debiut w Ekstralidze zwieńczony bramką, więc to cieszy

- mówiła po meczu strzelczyni „gola do szatni”.

W 65. minucie znakomitą piłkę za plecy obrony Stomilanek zagrała Matylda Łuczak, po czym Aleksandra Kuśmierczyk wyszła sama na samą z Alicją Barszcz, jednak strzał sprowadzonej latem ze szczecińskiej Pogoni piłkarki był niecelny. Chwilę później znakomitą szansę miała Blanka Borowa, która od pierwszej minuty grała na środku ataku Lecha, ale zawahała się widząc wychodzącą z bramki Barszcz.

Napór Lechitek trwał, jednak ani Lena Sworska, która w 60. minucie zmieniła na boisku Matyldę Kościelak, ani Julia Przybył swoich szans nie wykorzystywały, utrzymując tylko jednobramkowe prowadzenie. Kolejna znakomita szansa miała miejsce w 71. minucie, kiedy Lechitki wyszły trzy na dwie, jednak strzał Kuśmierczyk po podaniu będącej na boisku od zaledwie kilkudziesięciu sekund Mariki Purgacz tym razem obroniła Barszcz.

Kolejną rezerwową, która po kilkudziesięciu sekundach na boisku napędziła akcję Lechitek, była Zofia Wojciechowska – w 81. minucie zmieniła na prawym skrzydle Aleksandrę Kuśmierczyk, a w 82. minucie pięknym dryblingiem weszła w pole karne i wystawiła piłkę Lenie Sworskiej, która jednak pod presją obrończyń Stomilanek skiksowała i posłała piłkę obok bramki.

Stomilanki mecz kończyły w dziesiątkę, po tym jak za przerwanie realnej szansy na zdobycie bramki przez Marikę Purgacz czerwoną kartkę zobaczyła w 90. minucie Gabriela Kędzia. Pomimo liczebnego osłabienia drużyna z Olsztyna miała swoje szanse na wywiezienie punktu z Plewisk, jednak Lechitki utrzymały prowadzenie do końca i pierwsze zwycięstwo w Ekstralidze stało się faktem.

Bardzo się cieszę! Myślę, że zasłużyłyśmy na to zwycięstwo, patrząc na przebieg całego spotkania. Wiadomo, że były nerwy, to nasz debiut przy tylu kibicach, na tym boisku, w Ekstralidze, mieliśmy jeszcze małe zamieszanie ze strojami, więc dużo dodatkowych emocji – i przy tym wszystkim wygrywamy to spotkanie, na pewno zapamiętamy ten dzień na długo

My się będziemy tej Ekstraligi uczyć. Skuteczność na pewno przyjdzie – Ola Kuśmierczyk miała dwie sytuacje takie, że jakbyśmy jej teraz dali trzecią, to by trafiła. Ale wiadomo, że dla niej to też debiut w Lechu, ogromny stres, ogromne emocje. Bądźmy cierpliwi! Pamiętajmy, że to jest młody zespół, my dopiero zaczynamy, chcemy napsuć dużo krwi i mnie to cieszy, że zaczynamy właśnie od tego

- mówiła po meczu uradowana trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.

Widać było ten przeskok, Stomilanki to już zespół doświadczony, a my będziemy musiały się nauczyć tego, jak się gra w Ekstralidze. Musimy szybciej podejmować decyzje, grać celniej i wykorzystywać te okazje, które będziemy miały

- dodała Julia Przybył, ochrzczona przez licznie zgromadzonych na stadionie w Plewiskach kibiców bohaterką debiutanckiego spotkania Lecha UAM w Ekstralidze.

Za tydzień drużyna z Poznania uda się na wyjazd do Krakowa, gdzie w niedzielę zmierzy się z dobrze sobie znaną drużyną KS-u Uniwersytetu Jagiellońskiego – drugiego z ekstraligowych beniaminków, który w ubiegłym sezonie jedyne punkty w Orlen 1. Lidze stracił dwukrotnie remisując z Lechitkami.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 09/08/2025 15:05
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do