Dyskobolia nie chce żeby Warta zarządzała stadionem w Grodzisku. Radni podjęli decyzję

Klub Sportowy Nasza Dyskobolia walczy od kilku miesięcy o odebranie prawa zarządzania stadionem w Grodzisku Wielkopolskim Warcie Poznań. Chce, aby obiektem zarządzały władze gminy. Po przekazaniu władzom Grodziska listy zarzutów dotyczących nieprawidłowości w "opiece" poznańskiego klubu nad stadionem, zebrano podpisy pod petycją o powołanie miejskiego organu, który miałby administrować stadionem. Radni uwzględnili postulaty, ale tylko częściowo. Na powołanie miejskiego organu zarządzającego stadionem zgody nie wydali.

Kilak miesięcy temu klub Nasza Dyskobolia upublicznił zdjęcia zaniedbań na stadionie i długą listę zarzutów wobec Warty Poznań dotyczących nie tylko zaniedbania boisk, ale także małą dostępnością obiektu, czy kłopotami w komunikacji z poznańskim klubem. Prezes Warty Poznań S.A. odpowiadał, że nikt więcej takich uwag nie zgłasza i zapewniał, że inwestycje poniesione przez klub na obiekt to kilkaset tysięcy złotych.

Nasza Dyskobolia przygotowała więc specjalną petycję o powołanie miejskiego organu, który miałby administrować i zarządzać stadionem, ale także o upublicznienie umowy między gminą, a Wartą oraz o przedstawienie przez Wartę szczegółowych rozliczeń dotyczących kosztów utrzymania poniesionych przez Wartę. Zebrano pod nią 469 podpisów i przekazano Władzom Miasta.

Radni z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Grodzisku Wielkopolskim uwzględnili postulaty klubu, ale tylko częściowo. Nie zgodzili się na najważniejszy postulat, czyli powołanie miejskiego organu, który zarządzałby stadionem.

- przypomniał podczas posiedzenia Komisji Dariusz Matuszewski przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Grodzisku Wielkopolskim i zaznaczył, że Warta Poznań ponosi na stadionie koszty utrzymania obiektu oraz mediów.

Zarządzanie nie, lepsza dostępność tak

Radni zgodzili się z postulatami w petycji dotyczącymi przyznaniem pierwszeństwa w dostępie do obiektu lokalnym klubom oraz z tym, że Warta Poznań powinna przedstawić szczegółowe rozliczenia dotyczące utrzymania obiektu.

Klub Nasza Dyskobolia tak odniósł się do tych decyzji.

- czytamy w komunikacie.

Filip Groszczyk, prezes Naszej Dyskobolii poprosił więc o ponowne rozpatrzenie petycji. Nie ma on wątpliwości, że bez petycji i nagłośnienia sprawy nikt by się nie zajął. Co więcej, jego zdaniem ostatnie działania Warty na stadionie w Grodzisku wcale nie są dowodem troski poznańskiego klubu o obiekt, ale raczej próbą uciszenia szumu medialnego i wzmożonego zainteresowania lokalnych władz tym tematem.

Oficjalne stanowisko Naszej Dyskobolii w sprawie podjętej decyzji ma zostać przedstawione w osobnym komunikacie.