Reklama

Potańczyli przy Słowiańskiej. Jednostronne derby Wielkopolski w 1. Lidze rugby GALERIA ZDJĘĆ

11/10/2025 19:21

Sporo ładnych akcji, ale kibiców Posnanii one na pewno nie ucieszyły, bo ich autorami byli rugbyści Sparty Jarocin. Zwłaszcza liderzy ich ofensywy, czyli zawodnicy z RPA. To oni poprowadzili zespół gości do wygranej w derbach regionu 48:14.

Rugbyści Sparty Jarocin przyjechali do Poznania jako drużyna w tym sezonie niepokonana i bardzo skuteczna. Linia ataku przed sezonem została wzmocniona trzema graczami z Republiki Południowej Afryki. Jenaldo Olivier, Zimvo Mivuyo Tsoanyane i Lechan Toerien stanowią o sile ofensywnej jarocińskiego zespołu, o czym rugbyści Posnanii przekonali się w sobotnim meczu.

Już w 5. minucie goście objęli prowadzenie. Po kolejnych kilku minutach było 0:12, bo ponownie poznańskiej obronie "urwał się" Zimvo Mivuyo Tsoanyane tyle, że nie lewą, a prawą stroną. Poznańscy Muszkieterowie kompletnie nie mogli poradzić sobie z szybkimi, zwrotnymi, ale filigranowymi zawodnikami z RPA. W 23. minucie meczu przegrywali już 0:22, bo w polu punktowym zameldował się Lechan Toerien. Pierwsze punkty Posnania zdobyła dopiero w 39. minucie, do przerwy było więc 7:22.

Mówię na nich "moi tancerze", bo to co oni potrafią "wytańczyć" na boisku, to jest naprawdę niesamowite. Oni potrafią wygrać nam mecz. Oczywiście my musimy im to pole do ataku przygotować i grac dobrze całą drużyną. Dzisiaj tak było

- mówił Michał Hebda ze Sparty, który przyznał, że było to trudne dla niego spotkanie, bo przecież jeszcze do niedawna grał w barwach Posnanii.

Druga połowa była już lepsza w wykonaniu gospodarzy, ale przewaga Sparty ani na chwile nie była zagrożona. Zimvo Mivuyo Tsoanyane i Lechan Toerien czarowali na boisku i szybkimi atakami raz za razem punktowali. Ostatecznie zespół z Jarocina wygrał 48:14 i pozostają niepokonani w tym sezonie.

Nawet nie wiem jak to skomentować. Wiedzieliśmy jak Sparta gra, trenowaliśmy pod nich, byliśmy przygotowani. No ale to nie wystarczyło. Dużo prostych błędów, żółtych kartek, czerwona, graliśmy więc w osłabieniu. Ale zawiedliśmy przede wszystkim w obronie

- skomentował kapitan Posnanii, Dominik Machlik jr.

Kolejnym rywalem Posnanii będzie Rugby Wrocław, mecz odbędzie się na wyjeździe.