Reklama
Po 20 dniach przerwy koszykarki Enei AZS-u Politechniki Poznań wrócą do walki o ligowe punkty. Pierwszym meczem po reprezentacyjnej przerwie będzie niedzielne spotkanie w Lublinie z UMCS-em. Zadanie z miana "bardzo trudnych", bo lublinianki to aktualne liderki Orlen Basket Ligi Kobiet, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały. Będzie to zatem mecz na szczycie. I to zarówno na parkiecie, jak i na ławkach trenerskich.
W Orlen Basket Lidze Kobiet rozegrano w tym sezonie pięć kolejek spotkań. Jedyną drużyną, która nie doznała jeszcze porażki jest AZS UMCS Lublin. Szkoleniowcem UMCS-u jest Karol Kowalewski, selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, w której jednym z asystentów jest ... Wojciech Szawarski, trener Enei AZS-u. W ostatnich dniach pracowali ze sobą sporo, bo podczas zgrupowania i meczów reprezentacji. I musieli złamać pewną zasadę.
Z trenerem Kowalewskim znamy się już bardzo długo i dobrze. Często ze sobą rozmawiamy, ale mamy jedną zasadę. Gdy zbliża się mecz naszych drużyn, to przez tydzień się ze sobą nie kontaktujemy. Teraz z racji pobytu z reprezentacją nie mogliśmy tego dotrzymać i złamaliśmy tę zasadę. Kilka razy nawet zażartowaliśmy sobie o tej najbliższej naszej rywalizacji. I pewnie po meczu jeden drugiemu małą "szpileczkę wbije". Ale tak na poważnie - jesteśmy profesjonalistami, każdy chce wygrać, koncentrujemy się na swoich drużynach
Reklama
- zdradził Wojciech Szawarski.
Pod nieobecność trenera Szawarskiego z zespołem AZS-u pracowali Tomasz Herkt i Radosław Szurgot. Zanim przystąpili do przygotowań do meczu z UMCS-em koszykarki dostały tydzień wolnego. Amerykanki poleciały więc do swoich rodzin w USA. Ucieszyły się, bo na Święta nie będą mogły już tam polecieć.
To był dla mnie wspaniały czas, mam dużą rodzinę, czekałam na to spotkanie. Spędziłam kilka super dni. Wróciłam naładowana energią, pełna chęci do pracy i do gry. I widać to w całym zespole. Ostatnie treningi były bardzo dobre, jedziemy do Lublina walczyć i na pewno damy z siebie wszystko, chociaż to oczywiście bardzo trudny rywal
Reklama
- przyznała Jessika Carter.
Po kilku meczach jest potrzebny taki oddech. Ja też pojechałam na kilka dni do domu, z racji szkoły byłam też tutaj w Poznaniu. Pracowałyśmy solidnie, motywacji po tak udanym początku sezonu na pewno nam nie brakuje
- dodała Dominika Puzio.
Gotowa do gry i zdrowa jest także Jovana Popović. Uraz, którego nabawiła się podczas ostatniego meczu okazał się niegroźny. Dłuższą, kilkumiesięczną przerwę i poważną kontuzję miała z kolei Emilia Kośla. Spotkanie w Lublinie będzie więc dla niej wyjątkowe, bo zadebiutuje w poznańskich barwach.
Reklama
Ze zdrowiem już wszystko dobrze, wróciłam już do treningów z drużyną, z pełnymi obciążaniami, z grą na kontakcie. Lublin to bardzo trudny rywal, lider rozgrywek, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał. Ma bardzo dobre zawodniczki, a do tego to trudny teren. Grałam w Lublinie ponad dwa sezony, więc znam atmosferę i wiem jak dla przyjezdnych jest tam ciężko. Na pewno zagramy z ambicją, z sercem i mam nadzieję, że wrócimy z kompletem punktów
- mówiła w wywiadzie dla naszego portalu Emilia Kośla. Całą rozmowę można przeczytać tutaj.
Reklama
Mecz z liderem będzie starcie o fotel lidera rozgrywek. Trener poznanianek wyznał, że lubi takie spotkania.
Bardzo ciężki teren, tam nigdy nie gra się łatwo, więc nie będziemy w roli faworyta. Ja lubię takie mecze, bo nie ma tak dużej presji. To przeciwniczki muszą wygrać, a my jedziemy sprawić niespodziankę. Silny przeciwnik - mają pięć zagranicznych zawodniczek, ale zgodnie z regulaminem mogą zagrać cztery. To są fantastyczne koszykarki, silny obwód, silna podkoszowa. I do tego reprezentantka Hiszpanii. Ale ja wierzę w swoje dziewczyny, w swój zespół
Reklama
- powiedział Wojciech Szawarski.
Aplikacja sp360.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Aktualizacja: 20/11/2025 14:19
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.