Drużyna polskich florecistek walczyła w PŚ w Hongkongu

Polskie florecistki zajęły dziewiąte miejsce w turnieju drużynowym zawodów Pucharu Świata w Hongkongu. W 1/8 finału przegrały z Hiszpankami 43:45. Wygrały Włoszki, które w finale pokonały 45:27 Amerykanki. Podopieczne poznańskiego trenera kadry Tomasza Ciepłego walczyły w trochę innym składzie, niż w poprzednich turniejach

Z powodu drobnych urazów na zawody do Hongkongu nie poleciały dwie florecistki AZS-u AWF-u Poznań, stałe uczestniczki turniejów drużynowych: Martyna Jelińska i Martyna Synoradzka. Dlatego zespół walczył w składzie: Hanna Łyczbińska i Julia Walczyk-Klimaszyk (obie KU AZS UAM Poznań) oraz Aleksandra Jeglińska (AZS AWF Warszawa). Biało-czerwone były rozstawione z numerem piątym. Długo jednak nie powalczyły. W pierwszej rundzie miały "wolny los", w drugiej spotkały się z niżej notowanymi Hiszpankami (turniejowa "12").

Rywalizację dobrze rozpoczęła Julia Walczyk-Klimaszyk, która dzień wcześniej zajęła wysokie, siódme miejsce w turnieju indywidualnym. Wyprowadziła ona drużynę na prowadzenie 5:3. Po walce Aleksandry Jeglińskiej przewaga wynosiła już zaledwie jeden punkt, a w połowie starcia to Hiszpanki prowadziły już 20:15. Wtedy sytuacje próbowała ratować Walczyk-Klimaszyk, która swoją walkę z Ariadną Tucker zwyciężyła aż 10:1 i nasze florecistki znów miały przewagę (25:21). Jeglińska i Hanna Łyczbińska poradziły sobie gorzej i w ostatnim pojedynku liderka Polek po raz kolejny musiała odrabiać straty. Mimo że pokonała Marię Marino 8:5, to było za mało, by zapewnić swojej drużynie zwycięstwo. Dwoma trafieniami 45:43 zwyciężyły Hiszpanki.

W kolejnych meczach Polki wygrały z Singapurem 45:40, następnie pokonały Chinki 44:43, a w decydującym o 9. miejscu pojedynku były lepsze od Ukrainek, wygrywając 45:25. 

Hiszpanki uległy w ćwierćfinale Francuzkom 40:45. "Trójkolorowe" zajęły trzecie miejsce. Wygrały Włoszki, które w finale pokonały 45:27 Amerykanki.

Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się w Turynie w dniach 7-9 lutego.