Wysoka wygrana poznańskiej drużyny. Młodzież coraz bardziej widoczna

Pierwsze zwycięstwo w sezonie zanotowała drużyna Waterpolo Poznań. W meczu 7. kolejki Ekstraklasy poznaniacy pokonali UKS Neptun Uniwersytet Łódzki 13:5.

To był mecz na dole tabeli ligowej - Neptun wygrał tylko jedno z dotychczasowych spotkań (14:10 na wyjeździe z KSZO), poznaniacy natomiast do tej pory dorobku punktowego nie otworzyli. Już pierwsza kwarta zwiastowała jednak, że jeszcze przed półtoramiesięczną przerwą na półmetku rozgrywek uda się ten stan rzeczy zmienić - głównie rzutami z dystansu gospodarze wygrali tę część meczu 4:0. W drugiej kwarcie obraz gry się nie zmienił i na dłuższą przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 7:1.

Rozmiary zwycięstwa rosły w oczach - po trzech kwartach było już 11:2, a jedyne gole na konto gości wpadały po rzutach karnych. Mecz też był bardzo czysty - bardzo rzadko zawodnicy byli wykluczani przez sędziów. Mimo to, zgodnie z powiedzeniem "nie ma Róży bez ognia", emocje dały się we znaki trenerowi poznaniaków, który po stracie czwartej bramki w trochę zbyt ostrych słowach skrytykował kolegów z linii obrony, za co obejrzał czerwoną kartkę.

Grający trener poznaniaków po meczu nie szczędził słów pochwały swojej młodej drużynie:

- powiedział po meczu grający trener poznaniaków, Tomasz Różycki, który razem z Bartłomiejem Kowalewskim i świetnie broniącym w bramce Pawłem Handze poprowadzili Waterpolo Poznań do zwycięstwa, rzucając po cztery bramki - trzy gole dołożył Adam Ptasznik, a dwa Filip Borek. Mecz zakończył się wynikiem 13:5.

Następne spotkanie - pierwsze w rundzie rewanżowej - poznaniacy zagrają w pierwszy weekend marca w Szczecinie z Arkonią. Na Termy Maltańskie Ekstraklasa powróci 29 lub 30 marca, kiedy gościć będziemy ŁSTW Politechnikę Łódzką.