Dobry Douglas, zagubiony kapitan. Skorpiony pokonane w historycznych derbach

To były pierwsze takie Derby Wielkopolski w historii ligowych rozgrywek. Spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco, nie zawiodło i jedynie kibice poznańskich Skorpionów nie byli zadowoleni. Hunters PSŻ Poznań nie sprawił niespodzianki i przegrał z faworyzowaną Fogo Unią Leszno (53:37).

Spotkanie rozpoczęło się od ciekawej rywalizacji w biegu pierwszym między Januszem Kołodziejem a Matiasem Nielsenem, z której zwycięsko wyszedł doświadczony Polak, jednak Duńczyk nie ustępował mu kroku, co zwiastowało, że może to być w końcu jego dobry dzień. W biegu młodzieżowym można opisać jedynie w ten sposób: podwójne szczęście zakończyło się podwójnym pechem. Młodzieżowcy Skorpionów mających w ostatnim czasie za sobą udane starty pokazały lwi pazur także w rywalizacji z juniorami leszczyńskich Byków. Po bardzo mocnym starcie Tobiasz Jakub Musielak oraz Kacper Teska przez dwa okrążenia zdecydowanie prowadzili i nic nie wskazywało na dramatyczne okoliczności, jakie rozegrały się na kolejnych okrążeniach. Najpierw na trzecim okrążeniu zawiódł sprzęt tego pierwszego, a na ostatnim łuku ostatniego okrążenia pech dopadł również Kacpra Teskę. Obaj młodzi zawodnicy nie kryli swojej złości oraz rozgoryczenia, czemu trudno się dziwić.

- powiedział Eryk Jóźwiak, trener Hunters PSZ Poznan.

Opinia trenera trafna, bo w derbowym meczu ze znakomitej strony pokazał się jedynie Australijczyk Ryan Douglas zdobywając aż szesnaście punktów w sześciu startach. Zawodnik z Antypodów od samego początku przejawiał sporą chęć do walki i jadąc na tej samej jednostce przez całe zawody przegrał jedynie dwa biegi, odpowiednio z Januszem Kołodziejem oraz Grzegorzem Zengotą. Z pozostałych zawodników jedyne pozytywne akcenty, szczególnie z pierwszej fazy meczu mógł zanotować Matias Nielsen, który wraca powoli do dyspozycji, do jakiej zdążył przyzwyczaić w ubiegłym sezonie. Kłopoty techniczne powoli zaczynają odchodzić w niepamięć i jedynie końcówka zawodów w jego wykonaniu mogłaby być lepsza.

O ile w przypadku Duńczyka problemy sprzętowe zostały zidentyfikowane, tak ciągle nie wiadomo co dzieję się z Bartoszem Smektałą. Żużlowiec pytany o przyczyny rozkłada ręce, nie wiedząc tak naprawdę czego się chwycić, by odmienić swoją dyspozycję, która po meczu z Łodzią wydawała się być promykiem nadziei. Na ten moment kapitan Skorpionów nie spełnia oczekiwań wcielenia się w rolę jednego z liderów, a bez jego dobrych punktów trudno będzie jego kolegom walczyć o wygrane w ligowych meczach.

Wyniki:

Hunters PSŻ Poznań - 37
9. Matias Nielsen - 8 (2,3,2,1,0,0)
10. Szymon Szlauderbach - 0 (0,-,-,-,-)
11. Norick Bloedorn - 5 (0,1,2,2,0)
12. Bartosz Smektała - 2+1 (2*,0,0,-)
13. Ryan Douglas - 16 (3,2,3,3,2,3)
14. Kacper Teska - 2 (1,1,0)
15. Tobiasz Jakub Musielak - 1+1 (d,0,1*)
16. Francis Gusts - 3+1 (2*,0,1)

Fogo Unia Leszno - 53
1. Ben Cook - ZZ
2. Janusz Kołodziej - 13 (3,1,3,3,3,-)
3. Nazar Parnicki - 10 (1,3,1,2,1,2)
4. Josh Pickering - 10+2 (3,2*,1*,1,0,3)
5. Grzegorz Zengota - 9+1 (0,1,1,2,3,2*)
6. Antoni Mencel - 8+3 (2*,2*,3,1*)
7. Kacper Mania - 3 (3,0,0)
8. Emil Konieczny – NS

Bieg po biegu:
1. (65,84) Kołodziej, Nielsen, Parnicki, Bloedorn - 2:4 - (2:4)
2. (66,52) Mania, Mencel, Teska, Musielak (d/1) - 1:5 - (3:9)
3. (64,35) Douglas, Smektała, Kołodziej, Zengota - 5:1 - (8:10)
4. (64,78) Pickering, Mencel, Teska, Szlauderbach - 1:5 - (9:15)
5. (66,58) Parnicki, Pickering, Bloedorn, Smektała - 1:5 - (10:20)
6. (65,09) Kołodziej, Douglas, Parnicki, Musielak - 2:4 - (12:24)
7. (65,31) Nielsen, Gusts, Zengota, Mania - 5:1 - (17:25)
8. (65,50) Douglas, Parnicki, Pickering, Teska - 3:3 - (20:28)
9. (65,63) Kołodziej, Nielsen, Pickering, Gusts - 2:4 - (22:32)
10. (66,22) Mencel, Bloedorn, Zengota, Smektała - 2:4 - (24:36)
11. (66,40) Douglas, Zengota, Nielsen, Pickering - 4:2 - (28:38)
12. (65,66) Kołodziej, Bloedorn, Musielak, Mania - 3:3 - (31:41)
13. (65,72) Zengota, Douglas, Parnicki, Nielsen - 2:4 - (33:45)
14. (66,75) Pickering, Zengota, Gusts, Bloedorn - 1:5 - (34:50)
15. (66,03) Douglas, Parnicki, Mencel, Nielsen - 3:3 - (37:53)